11-08-2011
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Joan R. Ginther wygrała na loterii i nie byłoby w tym nic dziwnego (wszak wygrane padają dość często, choć trzeba przyznać, że gracze często zadają sobie pytanie: dlaczego to znów nie ja?), gdyby nie fakt, że to jej czwarta wygrana...
Być może to dobra passa, być może - jak podejrzewają niektórzy - kobieta odkryła algorytm. W każdym razie po raz czwarty zyskała ogromną sumę pieniędzy w amerykańskim lotto.
Pani Ginther wygrała po raz pierwszy w 1993 roku, wówczas zyskała 5,4 mln dolarów, następne wygrane zyskała biorąc udział w loteriach zdrapkowych, w 2006 roku wzbogaciła się o 2 mln dolarów, a w 2008 roku - o 3 mln dolarów. W zeszłym roku zgarnęła kumulację
wartości 10 mln dolarów.
Taka sytuacja (czterokrotna wygrana) zdarza się niezwykle rzadko. Prawdopodobieństwo jej zaistnienia wynosi 1: 18 septylionów. Stąd niektórzy sądzą, że zwyciężczyni nie tyle urodziła się pod szczęśliwą gwiazdą, co pomaga sobie w grach losowych wykorzystując zdobytą wiedzę. 63-letnia Ginther jest doktorem matematyki uniwersytetu Stanford i specjalizuje się w obliczeniach statystycznych.
World Lottery News pogratulował kobiecie ostatniej wygranej: „to zwycięstwo musi potwierdzić, że pani Ginther jest najszczęśliwszym graczem na całym świecie. Chcielibyśmy dowiedzieć się, ile wydaje loterię i zdrapki"
Zwyciężczyni nie chce rozgłosu. Dotychczass nie udzieliła wywiadu mediom.