25-04-2006
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Ciągle w drodze, tak najkrócej można opisać nowo rozwijający się trend wśród australijskich seniorów. Wystarczy wygodny samochód, przyczepa kempingowa i można ruszać w drogę w nieznane by cieszyć się pęłnią życia.
Pokolenie tzw. baby boomers (dzieci wyżu demograficznego) jako nową jakość, wybrało wolność od problemów i trosk życia codziennego. Mknąc przez australijskie autostrady wygodnym samochodem można zapomnieć o pracy, obowiązkach, dzieciach, można poznać kraj
i nowych ludzi w wielu różnych dotąd nie odwiedzonych miejscach.
Jak mówią zagożali fani tej nowej życiowej dyscypliny, wystarczy wygodny samochód, dobrze wyposażony np. w lodówkę i toaletę, ewnentualnie przyczepa z miejscem do spania i już można poczuć ducha wolności.
W trasie spędza się jednorazowo nawet od 7 do 8 tygodni i można przejechać w ciągu roku nawet 10000 do 13000 km. A wszyscy są zgodni co do jednego, im dłużej podróżujesz tym trudniej jest ci wrócić do domu.