Dla skuteczności procesu odchudzania znaczenie ma nie tylko to, co się je, ale i kiedy spożywa się posiłki. Nowe badania dostarczają kolejnych informacji dotyczących najodpowiedniejszych pór jedzenia.
Jak wynika z badań, które opublikowano w Journal of Nutritional Sciences, pory posiłków mogą istotnie wpływać ją na
trawienie, czy skład ciała.
Uczeni z University of Surrey przeprowadzili 10-tygodniowe badania, z których wynika, że proces
odchudzania nie pozostaje niezależny od godzin, w których je się posiłki. Uczestnicy testów zostali podzieleni na dwie grupy. Jedna miała o 90 minut opóźnić śnaidanie i o tyle samo przyspieszyć
kolację, członkowie pozostałej grupy zaś jedli bez żadnych zmian. Badani oddali też krew do analiz, prowadzili dziennik diety oraz wypełnili dokładne kwestionariusze tuż po skończeniu testów.
Okazało się, że osoby, które zmieniły godziny jedzenia, straciły na wadze o pięćdziesiąt procent tkanki tłuszczowej więcej niż grupa kontrolna. Co ciekawe, chociaż nie było żadnych narzuconych ograniczeń co do wielkości posiłków, uczestnicy serwujący sobie posiłki o innych niż zwykle porach jedli mniej. Co ciekawe, większość badanych z tej grupy stwierdziła też, że jadła mniej ze względu na to, że po prostu odczuwała mniejszy
głód.
Autorzy wskazują, że już drobne zmiany w sposobie odżywiania się okazują się mieć widoczne efekty. Dietetycy uważają, że uzyskane wyniki są zgodne z tymi otrzymywanymi w efekcie stosowania
przerywanego postu (intermittent fasting), ponieważ takie postępowanie jest właśnie quasi postem - wydłuża się czas bez jedzenia i organizm przyzwyczaja się do pewnego poziomu odczuwania głodu.
Otyłość to nadmierne zmagazynowanie tkanki tłuszczowej, do którego prowadzi nadmierna podaż energii dostarczanej w pożywieniu w stosunku do zapotrzebowania organizmu. Z otyłością powiązane są różnorakie dolegliwości: cukrzyca, nadciśnienie, choroby serca, zwyrodnienia stawów. czytaj dalej »