Strona głównaStyl życiaPrzepłacaliśmy za Ludwika. Przez 10 lat

Przepłacaliśmy za Ludwika. Przez 10 lat

Inco-Veritas, producent m.in. płynu do mycia naczyń Ludwik przez 10 lat ustalał z dystrybutorami chemii gospodarczej i nawozów ogrodniczych minimalne ceny odsprzedaży swoich produktów - uznał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Ponieważ w trakcie postępowania spółka współpracowała z Urzędem, uzyskała znaczną redukcję sankcji finansowej. Ostatecznie wyniosła ona ponad 2 mln zł. Przedsiębiorca będzie musiał również zapłacić karę pieniężną za utrudnianie kontroli UOKiK.
Przepłacaliśmy za Ludwika. Przez 10 lat Wspólne ustalanie cen przez przedsiębiorców należy do najpoważniejszych naruszeń konkurencji. Zabronione są porozumienia cenowe zarówno pomiędzy konkurentami, jak i przedsiębiorcami działającymi na różnych szczeblach obrotu (np. producent i dystrybutor jego towarów). Za stosowanie tego typu praktyk grozi sankcja finansowa, sięgająca maksymalnie 10 proc. przychodu przedsiębiorcy w roku poprzedzającym wydanie decyzji. Można jej jednak uniknąć lub uzyskać obniżenie dzięki programowi łagodzenia kar. Jednym z warunków jest dobrowolne zgłoszenie się do UOKiK i dostarczenie dowodów na istnienie zmowy.

Materiał dowodowy w sprawie Inco-Veritas zebrano m.in. podczas kontroli z przeszukaniem w siedzibie i oddziale przedsiębiorcy oraz u jednego z jego dystrybutorów.

- Inco-Veritas zawarło niedozwolone porozumienia z dystrybutorami produkowanych przez siebie artykułów chemii gospodarczej oraz nawozów ogrodniczych. Zabroniona praktyka, polegająca na ustalaniu minimalnych cen hurtowych oraz podziale rynku trwała przez 10 lat, do 2010 roku – mówi Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel, prezes UOKiK.

Jedną z praktyk stosowanych przez przedsiębiorcę było zobowiązanie dystrybutorów chemii gospodarczej do stosowania ustalonych przez niego cen hurtowych. Skutki zawartych porozumień odczuli kontrahenci dystrybutorów, a konsekwencji również konsumenci, którzy nie mogli kupić produktów chemii gospodarczej i nawozów ogrodniczych Inco-Veritas po niższych cenach niż ustalone

Jedną z praktyk stosowanych przez przedsiębiorcę było zobowiązanie dystrybutorów chemii gospodarczej do stosowania ustalonych przez niego cen hurtowych. Nie mogli oni odsprzedawać towarów taniej niż ustalił to producent. Praktyka trwała w latach 2000-2010 i dotyczyła m.in. domowych środków czystości (np. płyny do mycia naczyń Ludwik i Lucek), kosmetyków (ABE) czy pasty do obuwia (Buwi). Ponadto w latach 2009-2010 spółka określała minimalne ceny odsprzedaży, jakie mogły znaleźć się w gazetkach promocyjnych dystrybutorów.

10 lat trwało również porozumienie Inco-Veritas z dystrybutorami nawozów ogrodniczych, polegające na ustalaniu minimalnych hurtowych ceny odsprzedaży swoich produktów (m.in. marek: Florovit, Azofoska czy Fruktovit). Ponadto spółka dokonała podziału rynku zakazując sprzedaży nawozów do sklepów wielkopowierzchniowych bez swojej zgody – dzięki temu producent m.in. nie musiał obawiać się konkurencji przy własnej sprzedaży nawozów do dużych placówek handlowych.

Skutki zawartych porozumień odczuli kontrahenci dystrybutorów, a konsekwencji również konsumenci, którzy nie mogli kupić produktów chemii gospodarczej i nawozów ogrodniczych Inco-Veritas po niższych cenach niż ustalone.

W trakcie postępowania spółka złożyła wniosek o obniżenie kary finansowej, ponieważ zaprzestała niedozwolonych praktyk, współpracowała z Urzędem w trakcie postępowania, a także przedstawiła nieznane wcześniej organowi antymonopolowemu informacje o ustalaniu cen gazetkowych, UOKiK zmniejszył sankcję pieniężną o 40 proc. Na Inco-Veritas została ostatecznie nałożona kara w wysokości ponad 2 70 tys. zł.

Nie jest to jednak jedyna sankcja finansowa, jaką spółka otrzymała od UOKiK. W innej decyzji została ona ukarana za brak współdziałania podczas kontroli z przeszukaniem. W jej trakcie jeden z członków kierownictwa Inco-Veritas, po rozpoczęciu pracy kontrolerów, próbował usunąć ze swojego laptopa dokument świadczący o ustalaniu cen płynów Ludwik i Lucek oraz pasty do butów Buwi. W tym przypadku kara wyniosła ponad 2 mln zł. Stanowi to równowartość 517 tys. euro, podczas gdy maksymalna sankcja za takie praktyki to 50 mln euro.

Obie decyzje nie są ostateczne. Spółka może odwołać się od nich do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć