07-03-2022
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Ponad dwa miliony seniorów żyjących we wschodniej części Ukrainy jest bardzo zagrożonych z powodu rosyjskiej napaści.
Starsi Ukraińcy często zmagają się z trudnościami finansowymi, a równocześnie nierzadko nie mogą uciec przed konfliktem zbrojnym i są pozostawieni same sobie. Gdy są odizolowani od bliskich, nie mają dostępu do leków i żywności i szczególnie zagraża im niebezpieczeństwo, bo nie mają się jak bronić.
Justin Derbyshire z HelpAge International wezwał społeczność międzynarodową, aby bezzwłocznie znalazła dyplomatyczne rozwiązania kryzysu, w innym przypadku katastrofa humanitarna jest bardzo prawdopodobna. - Wiemy, jakie spustoszenia wyrządził społecznościom i życiu osób starszych konflikt w 2014 roku. Nie można tego powtórzyć i trzeba szybko znaleźć pokojowe rozwiązanie, jeśli mamy zapobiec katastrofie humanitarnej - mówi Justin Derbyshire.
W 2014 i 2015 roku byliśmy świadkami potwornych zniszczeń spowodowanych , zaprzepaścił on potencjał życia w społeczności, podzielił rodziny i zrujnował zdrowie fizyczne i psychiczne ludzi. Wielu, w tym seniorzy, nie wróciło do zdrowia i . Nie możemy pozwolić, by historia się powtórzyła. Ogromnego kryzysu humanitarnego można uniknąć jedynie wówczas, gdy wszystkie strony przestrzegają międzynarodowego prawa humanitarnego i dbają o bezpieczeństwo ludności cywilnej - podkreśla Derbyshire.
Jednym z głównych problemów ludzi starszych jest ich odizolowanie w czasie konfliktu od najbliższych i troszczących się o nich bliskich oraz administracji, co oznacza problemy z radzeniem sobie w codziennych sprawach, takich jak zakupy, przygotowanie posiłków, zaopatrzenie w lekarstwa, etc. Uczestniczenie w konflikcie zbrojnym przekłada się też na ograniczenie środków finansowych, brak dostępu do służby zdrowia, zmaganie z i niepewnością każdego dnia, brak wsparcia w różnych sferach, itd.
Sytuacja ukraińskich seniorów jest bardzo trudna, ale równocześnie potrafią wykazać niezwykły hart ducha. Przykładem jest osiemdziesięciolatek, którego zdjęcie z próby zaciągnięcia się do wojska obiegło sieć. Jak powiedział niedoszły rekrut, chciał wstąpić do wojska dla swoich wnuków. Inny przykład siły starszych zaprezentowała 80-letnia Piroska Baksa ze wsi Chomonyn, która uciekała przed walkami przez siedem godzin. Mimo że początkowo odmawiała opuszczenia domu, zdecydowała się na tak długą wędrówkę do granicy węgierskiej wraz z córką i 14-letnią wnuczką.
HelpAge o ukraińskich seniorach: