Strona głównaStyl życiaZespoły ludowe mają płacić za licencję

Zespoły ludowe mają płacić za licencję

Za piosenki wykonywane na lokalnych uroczystościach czy festynach ludowe zespoły powinny płacić, uważa ZAiKS (Związek Autorów i Kompozytorów Scenicznych). Licencja na jeden festyn kosztuje od 150 do 300 złotych.
Dziennikarze Nowej Trybuny Opolskiej zapytali członków takich zespołów, jak wygląda ich działalność. „Żeby śpiewać niemieckie pieśni, nasz zespół zbiera się przynajmniej raz w tygodniu. Wolnego czasu mamy wiele, a każda z nas lubi pośpiewać. Spotykamy się więc, żeby miło spędzić czas, a przy okazji robimy coś pożytecznego,” - mówi Irena Ćwieląg z grupy Heimatklang działającej przy kole DFK w Błotnicy Strzeleckiej.

Seniorki z zespołu koncertowały już kilkakrotnie, ostatni występ audytorium mogło podziwiać na majówce w Błotnicy. Po tym wydarzeniu jednak przedstawiciele ZAiKS poinformowali sołtysa Wojciecha Verbetza, że powinien zapłacić tantiemy za zaśpiewane przez zespół piosenki.

„To była majówka, którą przygotowaliśmy sami dla siebie. Mieszkańcy przygotowali dekorację, posprzątali w parku, a strażacy zadbali o bezpieczeństwo. Nikt nie wziął ani złotówki za pomoc przy organizacji. Wstęp był bezpłatny, a na miejscu nawet rozdawaliśmy grochówkę. Atrakcją były zespoły, które występowały na scenie. Wystąpiły panie z Heimatklangu i zatańczyły Iskierki - dzieci ze świetlicy. Wszyscy to mieszkańcy naszej wsi. Nikt nie wziął za to pieniędzy”, tłumaczy zdziwiony Wojciech Verbetz.

Również członkinie Heimatklangu nie rozumieją żądań ZAiKS. „Śpiewamy przecież tylko pieśni ludowe, których większość autorów dawno już nie żyje. Chcemy w ten sposób zachować je od zapomnienia. Na festynie śpiewaliśmy takie pieśni jak "Komm lieber Mai, und mache", którą skomponował Mozart. Tu nie ma mowy o żadnych prawach autorskich,” uważa Katarzyna Szulik, wykonawczyni z zespołu.

Innego zdania jest Ryszard Nowosadzki, dyrektor okręgu ZAiKS w Katowicach: „Wbrew pozorom nie wszystkie utwory ludowe pozbawione są praw autorskich. W przypadku niemieckich pieśni prawami zarządza organizacja Gema, która jest naszym odpowiednikiem. To z nią musimy się rozliczyć z pieniędzy”. Dyrektor Nowosadzki przekonuje, że sołectwo, jeśli planuje festyn, powinno zawrzeć z ZAiKS umowę licencyjną oraz dostarczyć listę utworów prezentowanych podczas występu.

Joanna Papiernik / Senior.pl

Zgłoś błąd lub uwagę do artykułu

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Hospicja.pl
  • Akademia Pełni Życia
  • Poradnik-zdrowia.pl
  • Pola Nadziei
  • Oferty pracy