Nowe analizy pokazują, że zielone przestrzenie miejskie mają wpływ na zmniejszenie ryzyka przedwczesnej śmierci.
Badania finansowane przez Światową Organizację Zdrowia dowodzą, że zielone tereny z zurbanizowanym otoczeniu są niezwykle potrzebne, by poprawić zdrowie mieszkańców miast. Parki, ogrody, czy boiska sportowe to miejsca
relaksu i
aktywności fizycznej. Okazuje się, że mogą oddziaływać na zmniejszenie zagrożenia
przedwczesną śmiercią.
Nowe analizy objęły 9 badań, w których łącznie wzięło udział 8 milionów ludzi. Jak ustalono, istnieje związek pomiędzy dostępnością do naturalnych obszarów i
dłuższym życiem „mieszczuchów".
„Badanie pokazuje, że
zielona przestrzeń w miastach zmniejsza ryzyko przedwczesnej śmierci, a zielona przestrzeń sprzyja także łagodzeniu klimatu poprzez zmniejszenie skutków wysp ciepła w miastach i zmniejszenie zanieczyszczeń powietrza," wyjaśnia dr Mark Nieuwenhuijsen, dyrektor ds. planowania urbanistycznego, środowiska i zdrowia w ISGlobal.
Uczeni zebrali wyniki badań uzwględniających dane określonej grupy ludzi zbierane przez wiele lat oraz analizujących relację pomiędzy dostępnością do zieleni i wskaźnikami przedwczesnej śmierci z jakiejkolwiek przyczyny.
Jak odkryto, na każdą jedną dziesiątą przyrostu wskaźnika zieleni w promieniu 500 metrów od domu danej osoby przypadało zmniejszenie o 4 proc. ryzyka przedwczesnej śmierci.
„Wiele miast coraz bardziej się zazielenia, nowe badanie zaś potwierdzają, że należy kontynuować ten kierunek. Zazwyczaj w miastach brakuje zielonych terenów, więc powinny je poszerzać, tworzyć nowe parki, sadzić drzewa przy drogach, zadbać o większą ilość trawników," uważa dr Nieuwenhuijsen.