27-09-2017
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Zatrute życieZanieczyszczenie powietrza wpływa na cały ludzki organizm i to już w okresie jego życia płodowego. Wpływ ten zależy od czasu i stopnia ekspozycji organizmu na zanieczyszczone powietrze. Skutki są wielorakie – od nieodczuwalnych zmian fizjologicznych począwszy, przez zmiany w układzie nerwowym i problemy z układem oddechowym, podrażnienia oczu, nosa, gardła oraz częstsze infekcje dróg oddechowych, po nowotwory złośliwe i zmiany w układzie krążenia. W przypadku dzieci w życiu płodowym w skrajnych sytuacjach dojść może nawet do obumarcia płodu. Ogólnie rzecz biorąc, zanieczyszczenie powietrza zawsze skraca oczekiwaną długość życia.
Od wielu lat (przynajmniej od roku 1952, kiedy to wielki smog w Londynie zabił ok. 4 tysięcy osób) wpływ zanieczyszczenia powietrza na umieralność jest dobrze udokumentowany. Większość zgonów przypisuje się działaniu pyłu PM2,5, który przenika do płuc, a następnie do układu krwionośnego. Jednocześnie wykazano, że spadek poziomu zanieczyszczeń powietrza obniża śmiertelność.
Według Raportu Europejskiej Agencji Środowiska, w 2013 roku w Polsce pył zawieszony przyczynił się do 48 270 tys. przedwczesnych zgonów, dwutlenek azotu – do 1610, a ozon troposferyczny – do 1150. Zsumowane z 41 uwzględnionych w Raporcie krajów liczby te wyniosły odpowiednio 467 tys., 71 tys. oraz 17 tys.
Zanieczyszczenie powietrza ma bezpośredni wpływ na stan układu oddechowego, powodując zaostrzenia takich chorób jak POChP i astma oskrzelowa. Prawdopodobnie może też stymulować rozwój tych chorób. Ekspozycja na pyły i inne szkodliwie związki zwiększa też ryzyko infekcji dróg oddechowych, takich jak zapalenie płuc i oskrzeli, zwłaszcza u dzieci, których układ oddechowy nie jest w pełni wykształcony, a system odpornościowy słabszy, oraz dla osób starszych, których organizmy gorzej bronią się przed zagrożeniami.
Większość zgonów, które wiąże się z zanieczyszczeniem powietrza, spowodowana jest jednak przez choroby układu krążenia, do którego przenikają m.in. najdrobniejsze cząstki pyłu, wywołując . Zarówno krótsze, jak i dłuższe oddychanie zapylonym powietrzem podnosi ciśnienie krwi oraz zwiększa ryzyko wystąpienia niedokrwiennego udaru mózgu i zawału serca. Nawet krótkotrwałe, ale silne skażenie zaostrza niewydolność serca. Dowodzą tego wszystkie badania prowadzone na całym świecie, w tym także i w Polsce.
Zespół kardiologów z III Katedry i Oddziału Klinicznego Kardiologii (ŚUM) Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu pod kierunkiem prof. Mariusza Gąsiora przeanalizował zależność między zanieczyszczeniem powietrza a częstością występowania ostrych incydentów sercowo-naczyniowych, udarów oraz śmiertelnością, badając dokumentację tysięcy przypadków i zestawiając ją z raportami o stanie powietrza w latach 2006–2014. Wyniki tych analiz zaprezentowano m.in. w Krakowie na ogólnopolskiej konferencji Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego „Kardiologia Prewencyjna 2016”. Okazało się, że w dniu ogłoszenia alertu smogowego w aglomeracji górnośląskiej śmiertelność rośnie o 6 procent i utrzymuje się zwiększona do 14. dnia po szczycie skażenia powietrza. W czasie smogu w rejonie tym liczba zawałów serca rośnie średnio o 12 procent, udarów jest 16 proc. więcej, a wzrost liczby przypadków zatorowości płucnej wynosi 18 proc. W poradniach POZ po ogłoszeniu alertu smogowego pojawia się o 5 do 10 procent więcej chorych. To efekt doraźny. O dalszych następstwach mówią inne statystyki…
Zanieczyszczenie powietrza jest także przyczyną wzrostu zachorowalności na nowotwory. Na nie zapadają bowiem tylko nałogowi palacze i osoby narażone na kontakt z dymem papierosowym. Według WHO za ok. 15 proc. przypadków raka płuca odpowiada właśnie zanieczyszczenie powietrza, czego dowodem mogą być np. przypadki raka płuca u dzieci mieszkających w najbardziej zapylonych miastach Chin. Tymczasem w niektórych miastach Polski skażenie powietrza rakotwórczym benzoalfapirenem osiąga poziom odpowiadający wypaleniu od kilkuset do nawet trzech tysięcy papierosów rocznie.
Od dawna wiadomo, że palenie papierosów sprzyja też rozwojowi raka pęcherza; na ten samej zasadzie oddziałuje na organizm zanieczyszczenie powietrza. Istnieją też badania wskazujące, że zawarte w nim tlenki azotu mogą stymulować rozwój raka mózgu czy raka szyjki macicy.