06-11-2023
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Jeśli potkniesz się w miejscu publicznym lub pomylisz otyłą kobietę z przyszłą matką i zaczerwienisz się na twarzy, nie miej sobie tego za złe. Psycholodzy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley sugerują, że ludzie, którzy łatwo wpadają w zakłopotanie, są również bardziej godni zaufania i hojni.
Krótko mówiąc, zawstydzenie może być dobrą rzeczą. - to emocjonalny podpis osoby, której można powierzyć cenne zasoby. To część spoiwa społecznego, które sprzyja zaufaniu i współpracy w życiu codziennym - mówi Robb Willer, psycholog społeczny z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley.
Takie ustalenia mogą być przydatne nie tylko dla osób poszukujących współpracowników czy partnerów biznesowych, ale i dla ludzi szukających życiowych partnerów. Z badania wynika, że osoby, które łatwiej wpadały w zakłopotanie, częściej „wyznawały" monogamię.
- Umiarkowany poziom zawstydzenia jest oznaką cnoty - stwierdza psycholog Matthew Feinberg - Nasze dane sugerują, że zawstydzenie jest dobrą rzeczą, a nie czymś, z czym należy walczyć - dodaje.
Jak podkreślają eksperci, umiarkowanego poziomu wstydu nie należy mylić z wyniszczającym czy zażenowania, który kojarzony jest z takimi wykroczeniami moralnymi, jak przyłapanie na oszustwie.
Najbardziej typowym gestem zawstydzenia jest spojrzenie w dół na jedną stronę, częściowo zakrywające twarz i nieco krzywy uśmiech, wstyd zaś zazwyczaj wiąże się z zakryciem całej twarzy.
W jednym z eksperymentów kilkadziesiąt osób zostało nagranych na wideo, kiedy opowiadali o żenujących momentach, takich jak wzdęcia w miejscach publicznych lub przyjmowanie błędnych założeń na podstawie pozorów (wzięcie kobiety z nadwagą za ciężarną). Każdą relację oceniano, biorąc pod uwagę poziom zawstydzenia.
Następnie te same osoby wzięły także udział w „grze w dyktatorów", która jest stosowana w badaniach ekonomicznych do pomiaru altruizmu. Przykładowo, każdy otrzymał 10 losów na loterię i został poproszony o zatrzymanie części z nich, a resztę oddanie partnerowi. Wyniki pokazały, że osoby, które wykazywały wyższy poziom zawstydzenia, częściej rozdawały więcej swoich losów, co wskazywało na większą .
W innych testach pytano ludzi, jak często czują się zawstydzeni i również oceniano ich pod kątem ogólnej współpracy i hojności podczas takich ćwiczeń, jak wspomniana „gra w dyktatora".
W jeszcze innym eksperymencie uczestnicy obserwowali wyszkolonego aktora, który otrzymał informację, że uzyskał doskonały wynik w teście. Aktor reagował albo zawstydzeniem, albo dumą. Na podstawie tego oceniali ich do niego.
Wyniki wielokrotnie pokazywały, że zawstydzenie sygnalizuje skłonność ludzi do zachowań prospołecznych, mówią psycholodzy.
Na podstawie: