16-12-2023
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Optymistyczne myślenie od dawna jest przedstawiane jako klucz do szczęścia, dobrego zdrowia i długowieczności, ale może również mieć związek z podejmowaniem błędnych decyzji, co ma szczególnie poważne konsekwencje dla kondycji finansowej. Okazuje się też, że bardzo optymistyczne nastawienie może się wiązać osłabieniem zdolności poznawczym.
Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Bath pokazują, że nadmierny optymizm jest powiązany ze słabszymi umiejętnościami poznawczymi, takimi jak płynność werbalna, płynne rozumowanie, rozumowanie numeryczne i pamięć. Równocześnie odkryto, że ludzie wysokich są bardziej realistyczni i pesymistyczni w swoich oczekiwaniach co do przyszłości.
- Dokładne prognozowanie przyszłości jest trudne i dlatego można by się spodziewać, że osoby o niskich zdolnościach poznawczych będą popełniać więcej błędów w ocenach, czy to pesymistycznych, czy optymistycznych. Wyniki są jednak jasne: niskie zdolności poznawcze wiążą się z nasileniem stronniczości w schlebianiu samemu sobie ... ludzie zasadniczo do pewnego stopnia oszukują samych siebie - mówi dr Chris Dawson, współautor badań.
- Być może ludzie są nakierowani przez ewolucję, aby oczekiwać tego, co najlepsze, ale osoby o wysokich zdolnościach poznawczych potrafią zastąpić tę automatyczną reakcję, gdy przychodzi do ważnych decyzji. Plany oparte na zbyt optymistycznych przekonaniach skutkują podejmowaniem złych decyzji i przynoszą gorsze wyniki niż realistyczne przekonania - dodaje dr Dawson.
Decyzje dotyczące głównych kwestii finansowych, takich jak zatrudnienie, inwestycje lub oszczędności, a także wszelkie wybory wiążące się z ryzykiem i niepewnością, były szczególnie poddane wpływom tego takiego efektu i miały poważne konsekwencje dla konkretnych ludzi.
- Nierealistycznie optymistyczne oczekiwania finansowe mogą prowadzić do nadmiernego poziomu konsumpcji i zadłużenia, a także niedostatecznych oszczędności - wskazuje dr Dawson.
Jak wykazano, osoby posiadające najwyższe zdolności poznawcze cechowały się o 22 proc. wyższym prawdopodobieństwa „realizmu" i o 35 proc. niższym prawdopodobieństwem „skrajnego ".
- Problem bycia zaprogramowanymi do pozytywnego myślenia polega na tym, że może to negatywnie wpłynąć na jakość , w tym tych szczególnie ważnych. Badanie pokazuje, że osoby o wysokich zdolnościach poznawczych radzą sobie z tym kłopotem lepiej niż osoby o niskich zdolnościach poznawczych - wyjaśnia dr Dawson.
- Nierealistyczny optymizm to jedna z najbardziej rozpowszechnionych cech ludzkich, a badania wykazały, że ludzie konsekwentnie nie doceniają tego, co negatywne, a podkreślają to, co pozytywne. Koncepcja „pozytywnego myślenia" jest zakorzeniona w naszej kulturze, a dobrze byłoby ponownie przyjrzeć się temu przekonaniu - dodaje dr Dawson.
Na podstawie: