13-07-2009
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
62-letnia Therese Bordais została znaleziona przez służby ratownicze, po tym, jak 11 dni wcześniej zgłoszono jej zaginięcie na terenie Parku Narodowego Ordesa. Kobieta przetrwała tak długo bez zapasów żywności.
Turystka z Bretanii wraz z mężem i grupą przyjaciół wybrała się w Pireneje. Maszerując po znanym sobie szlaku szukali ścieżki, którą obrali kilka lat wcześniej. Pani Bordais odłączyła się od grupy, poszła jako pierwsza pozostawiając resztę daleko w tyle. Zaczęło się ściemniać, a kobieta nie umiała znaleźć drogi powrotnej, na dodatek upadła i zsunęła się ze zbocza. Potłukła się i obolała oraz zziębnięta czekała na pomoc przy górskim źródełku.
To oczekiwanie trwało 11 dni. „Nocami było bardzo zimno, zwłaszcza, kiedy padał deszcz," opowiada turystka. Organizm kobiety był wychłodzony - rozkładała ubrania, aby ratownicy mogli ją łatwiej zauważyć.
Odnaleziona Therese była bardzo osłabiona, jej życiu jednak nie zagrażało niebezpieczeństwo, po kilkudniowej hospitalizacji mogła wrócić do domu.
Pechowa turystka deklaruje, że nie zrezygnuje z pieszych wędrówek. Nie zamierza już jednak udawać się w góry.