Czekolada na jesienną chandrę

Don't be SAD

Jesienna chandra jest faktem, a „sezonowe zaburzenie nastroju", czyli inaczej Seasonal Affective Disorder (SAD) dotyka każdego roku ponad 10 procent Polaków. SAD objawia się gwałtownym spadkiem energii i dobrego nastroju, poczuciem ociężałości i niechęcią do działania. Jest to efekt gwałtownego wzrostu melatoniny, czyli hormonu, który uwalnia się, gdy ludzki organizm zaczyna cierpieć na niedobory światła słonecznego. Bardziej podatne na SAD są kobiety, i to one zwykle trudniej przechodzą jesienne wahania nastrojów. Dobrą wiadomością jest jednak to, że na „jesiennego doła" można się po prostu przygotować. Tym bardziej, że przy odrobinie troski o samych siebie, nawet osoby podatne na sezonowe depresje, mogą przetrwać ten czas bez uciążliwych wahań nastrojów.

Czekolada - lek na całe zło

Jesienią powinniśmy pomyśleć o odświeżającym remoncie w naszym pokoju. Gruntownie posprzątać, przemalować ściany na jaśniejszy kolor - jednym słowem postarać się „rozpogodzić" najbliższe otoczenie. Warto również zaplanować sobie także jakiś rodzaj aktywności: zapisać się na basen lub fitness, bo ruch pozwala utrzymać w dobrej formie nie tylko ciało, ale także hart ducha.

Natomiast w pochmurny, ponury dzień możemy bez wyrzutów sumienia pozwolić sobie na kawałek czekolady, bo nie od dziś wiadomo, że to najprostszy sposób na poprawę humoru. Jej tajemnica wywoływania dobrego nastroju to zasługa tryptofanu - aminokwasu, który dostając się do mózgu zostaje przekształcany w serotoninę, czyli tzw. hormon szczęścia. To właśnie serotonina jest odpowiedzialna za nasz spokojny sen, poczucie zadowolenia czy pociąg seksualny. Czekoladowe smakołyki są także źródłem magnezu i żelaza, które - wspomagając przewodnictwo komórek nerwowych - pozwalają zachować równowagę psychiczną, pomagają w koncentracji i pobudzają do działania.

Katalog konsumencki: Zobacz i oceń .
Zobacz w Senior.pl