Strona głównaStyl życiaFundacja Viva! propaguje sterylizację zwierząt

Fundacja Viva! propaguje sterylizację zwierząt

W Warszawie ruszyła akcja Fundacji Viva! propagująca sterylizację zwierząt domowych. Autorzy kampanii podkreślają, że w polskich schroniskach żyje już ok. 16 000 bezpańskich kotów i 70 000 psów, dlatego najlepszą metodą, żeby nie powiększać tej i tak bardzo dużej liczby, jest sterylizacja.
Fundacja Viva! propaguje sterylizację zwierząt [© Andres Rodriguez - Fotolia.com] Kampanię prowadzoną w ramach akcji „Wybierz Miśka" sfinansował Urząd Miasta Stołecznego Warszawy. Plakaty i ulotki zostaną przekazane do lecznic weterynaryjnych, sklepów zoologicznych i urzędów gmin, a także do środków transportu miejskiego.

Na stronie akcji „Wybierz Miśka" zamieszczono materiały dotyczące zalet sterylizacji oraz fakty obalające krążące w społeczeństwie mity, takie jak np. „suka musi choć raz w życiu mieć potomstwo dla zdrowia", „sterylizacja skraca życie zwierząt", „doświadczenie porodu poprawia charakter" czy „pies po kastracji staje się leniwy".

Weterynarze podkreślają, że nigdy nie jest za późno na sterylizację zwierząt, zarówno w przypadku samców jak i samic. Zabieg ten może uchronić zwierzę przed chorobą nowotworową czy ropomaciczem. Samce najlepiej jest wysterylizować w 6 - 8 miesiącu życia, samice - przed pierwszą rują lub cieczką. Po zabiegu przeprowadzonym w młodym wieku zwierzę wraca do zdrowia w ciągu 2 - 3 dni. W przypadku starszego lub chorego zwierzęcia zabieg wiąże się z ryzykiem, a powrót do zdrowia trwa dłużej.

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Komentarze

  • 13:13:51, 06-03-2012 ~gość: 109.199.13.xxx

    PO RUJCE I CIECZCE MOZNA STERYLIZOWAĆ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  • 15:09:11, 06-03-2012 actyvny

    Ja tam nie jestem zwolennikiem sterylizacji jak i kastracji
    To ingerowanie w naturę...
  • 16:06:36, 06-03-2012 toy_

    jestem za
    widzac bezpanskie stada wygłodniałych kotow
  • 08:44:28, 07-03-2012 rebelio

    Cytat:
    actyvny
    Ja tam nie jestem zwolennikiem sterylizacji jak i kastracji
    To ingerowanie w naturę...
    a trzymanie zwierząt w niewoli i w celibacie to już nie jest ingerencja w naturę? hehe

    One cierpią i tęsknią, tak jak każda istota która ma potrzeby, poza tym na starość większość suk ma ropomacicze, więc się operuje, tyle tylko że czasem ze skutkiem śmiertelnym, bo stara suka tak łatwo się nie regeneruje


    Jest to w tej chwili jedyny sensowny i skuteczny sposób żeby zmniejszyć ilość bezdomnego nieszczęścia
    ... zobacz więcej
  • 08:53:39, 07-03-2012 Nika

    Wystarczy choć raz odwiedzić schronisko..od razu ma człowiek podpisać się pod programem sterylizacji,kastracji..tyle tego nieszczęścia psiego i kociego,że serce boli.Ostatniego pieska wzięłam ze schroniska, sunię od razu wysterylizowano, nie mam teraz problemów na spacerach..a ona pozbawiona zachorowania na liczne dolegliwości układu rozrodczego.
  • 09:11:29, 07-03-2012 BUNIA

    Jestem za kastracją i sterylizacją zwierzątek .
    Niewątpliwie jest to w penym sensie ingerencja w naturę ale wybieramy mniejsze zło .
    Mieszkam na wsi i jak widze stada zgłodniałych , wychudzonych , oslepionych kulejących kotków czy piesków to żal serce ściska .
    Przygarnęłąm ostatnio 9 kociąt - 5 oddałam w dobre "ręce" ale 4 mam nadal .W tym jedna kotkę.
    Juz jestem umówiona z wetem na wizytę z kotką .
    Sa to drogie zabiegi - szczególnie dla kieszeni emeryta czy rencisty .
    .
    ... zobacz więcej
  • 09:14:30, 07-03-2012 BUNIA

    Probowałam na wiejskich zebraniach poruszyc temat nieodpłatnych zabiegów kastracjii i sterylizacjii - spoołecznośc jest za ale gmina nie ma na to środków .
    Czyli pozostają tylko prywatne lecznice .
    W cywilizowanym świecie w gestii kazdej mieściny i miasta jest humanitarnea regulacja psiej czy kociej populacjii.
    A u nas ??? ech szkoda nerwów .
  • 10:23:50, 07-03-2012 olena

    Cytat:
    BUNIA
    W cywilizowanym świecie w gestii kazdej mieściny i miasta jest humanitarnea regulacja psiej czy kociej populacjii.
    A u nas ??? ech szkoda nerwów .
    Z tego co słyszłałam, Niemcy tak się bardzo przejęli tematem, że teraz podobno nie ma u nich małych kotów pod dostatkiem i często sprowadzają je z Polski. Oczywiście pierwsze co, to je sterylizują.
    U nas koty chodzą bezpańsko w mieście i się mnożą. uważałabym jednak, aby nie wylać dziecka z kąpielą, bo koty w blokowiskach rzekomo skuteczniej walczą ze szczurami niż Sanepid. Nie wiem na ile to prawda.
    ... zobacz więcej
  • 15:45:46, 21-03-2012 Ada 33

    Fakt,że sterylizacja jest okaleczeniem,
    jednak wolę to, niż cierpienie bezpańskich zwierząt,
    lub mordowanie potomstwa.
    Sama swoich psów nie sterylizowałam,ale też
    nigdy nie biegały one bez smyczy.
    Natomiast kotka jest wysterylizowana i dzięki
    temu mogę ją swobodnie wypuszczać na spacery.
    Nasze podejście do zwierząt świadczy o poziomie
    cywilizacji i wrażliwości, dlatego konieczna jest zmiana.
  • 21:07:12, 21-03-2012 bronczyk

    Jakim okaleczeniem jest sterylizacja? Zwierze nie pamięta o braku narządów rodnych, ono ich nie ma i żyje dzięki temu o dwa, trzy lata dłużej.

Strony : 1 2 nastepna »

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Kobiety.net.pl
  • Umierać po ludzku
  • Kosciol.pl
  • Akademia Pełni Życia
  • Oferty pracy