Ogólnie rzecz ujmując, samotność nie jest dobra ani dla zdrowia fizycznego, ani psychicznego, ale odrobina czasu z samym/samą sobą pomaga osłabić lęk i niepokój.
Coraz więcej ludzi we współczesnym świecie doświadcza zaburzeń lękowych lub często odczuwa niepokój. Różne są stategie radzenia sobie z takimi negatywnymi doznaniami, nierzadko wypracowywane przez nas samych dość nieświadomie. Teraz uczeni z Uniwerystetu z Rochester proponują proste rozwiązanie, które skutecznie poprawi samopoczucie.
Wystarczy 15 minut medytacji, czytania książki lub samotnej bezczynności dziennie, by ludzie stali się bardziej pogodni, mniej się złościli i zmniejszyli poziom odczuwanego
stresu, mówią amerykańscy uczeni.
W kilku specjalnie zaprojektowanych przez psychologów eksperymentach wzięło udział 350 osób. W pierwszym badaniu uczestnicy spędzali 15 minut w w samotności, a następnie przez kwadrans rozmawiali z innymi ludźmi, po czym wypełnili kwestionariusz zawierający pytania o stan ich ducha. Okazało się, że samotność zmniejszyła poziom ekscytacji, ale też negatywnych emocji, takich jak
lęk, stres, nerwowość i drażliwość.
W drugim badaniu uczestnicy mieli spędzić kwadrans w
samotności bezczynnie lub
czytając. Kiedy porównano stany emocjonalne sprzed tych kilkunastu minut i po nich także okazało się, że przebywanie w samotności pozwoliło poczuć się spokojniejszymi i zrelaksowanymi. W ramach ostatniego, eksperymentu przez jeden tydzień badani codziennie spędzali w samotności 15 minut, przez drugi zaś zaś - nie. Także w tym przypadku w pierwszym tygodniu odnotowano zmniejszenie odczuwania ekscytacji i złości, a jednocześnie wyższe poziomy
zrelaksowania i spokoju.
O badaniach napisano w magazynie Personality and Social Psychology Bulletin.
Na podstawie:
Solitude as an Approach to Affective Self-Regulation