Strona głównaStyl życiaNIK: kuleje pomoc repatriantom

NIK: kuleje pomoc repatriantom

Repatrianci, którzy przybywają do Polski, czekają na należną im z mocy prawa pomoc średnio ponad 3 miesiące. Są i tacy, którzy pomoc otrzymali po roku. To niezgodne z prawem. NIK postuluje zmianę w przepisach, aby repatrianci otrzymywali wsparcie finansowe niezwłocznie po przyjeździe do kraju.
Izba skontrolowała realizację postanowień ustawy z dnia 9 listopada 2000 r. o repatriacji przez organy administracji rządowej i samorządowej na terenie województwa małopolskiego. Celem kontroli było dokonanie oceny, czy właściwe organy administracji rządowej i samorządowej w Małopolsce realizują zadania określone w ustawie o repatriacji. Na podstawie tej ustawy Państwo Polskie umożliwiło repatriację Polakom, którzy pozostali na Wschodzie na skutek deportacji i zesłań, nabycie obywatelstwa polskiego oraz osiedlenie się z najbliższą rodziną w Polsce, a także uzyskanie pomocy w zagospodarowaniu, znalezieniu pracy i rozwoju aktywizacji zawodowej.

Winne stwierdzonym przez kontrolerów opóźnieniom jest w dużej mierze Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, którego decyzje o przyznaniu pomocy docierały do Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego średnio po 106 dniach, podczas gdy termin na wypłatę pomocy wynosi 60 dni. Także poświadczanie obywatelstwa trwało zbyt długo. Tylko 4 repatriantów otrzymało poświadczenie w dniu złożenia kompletnego wniosku. To z kolei też przedłużało termin podjęcia przez MSWiA decyzji o wypłacie pomocy. Praktykowane przez MSWiA uzależnienie wydania decyzji o pomocy od terminu poświadczenia obywatelstwa, nie znajduje żadnego uzasadnienia w obowiązujących przepisach.

NIK uważa, że należy zmienić przepisy ustawy o repatriacji i zobowiązać zapraszające gminy do powiadomienia MSWiA o miejscu pobytu repatrianta natychmiast po jego przyjeździe, by Ministerstwo mogło szybko wydać decyzję o wypłacie pomocy. Co więcej, NIK uważa, że należy skrócić ustawowy czas 60 dni, w jakim powinna być wypłacana pomoc.

W latach 2004-2008 w Małopolsce osiedliło się 128 repatriantów ze wschodu. Zapewniono im odpowiednie warunki pobytu, edukację dzieci, możliwość asymilacji, często pracę. Wiele gmin wypracowało "dobre praktyki" - procedury, których nie ma zapisanych w przepisach, a które ułatwiają repatriantom start w Polsce (np. w Krakowie urzędnicy przedstawiają repatriantowi propozycję lokalu mieszkalnego i dopiero po akceptacji zawierają umowę najmu, pomagają załatwić sprawy urzędowe).

NIK zauważa, że z roku na rok zmniejsza się liczba repatriantów przybywających do Małopolski oraz do Polski ogółem. Jedną z przyczyn jest na pewno mała aktywność administracji rządowej w sprawie repatriacji i brak koordynacji tego procesu na szczeblu rządowym. Gminy zapraszające potomków deportowanych i zesłańców są pozostawione same sobie. Brakuje pełnej i rzetelnej informacji ze strony konsulatów i ambasad o warunkach życia w Polsce. Badania ankietowe przeprowadzone przez NIK wśród repatriantów pokazują, że czują się oni rozczarowani realiami, które zastali po powrocie do Ojczyzny.

Tagi: nik, repatrianci

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Pola Nadziei
  • Kosciol.pl
  • Uniwersytety Trzeciego Wieku
  • Akademia Pełni Życia
  • Oferty pracy