11-05-2010
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Polacy, w zdecydowanej większości mający zaufanie do rodziny, w mniejszym stopniu ufają osobom obcym - sąsiadom, szefom oraz kolegom z pracy - wynika z dziesiątej edycji badania European Trusted Brands 2010 przeprowadzonego przez Reader's Digest. Pod tym względem różnimy się znacznie od ankietowanych Europejczyków.
Największym zaufaniem Polaków, w zestawieniu zaufania do osób, cieszą się członkowie rodziny, których wskazało 90% badanych. Podobnie sytuacja wygląda w Europie (92%). Na równi z Europejczykami chętnie deklarujemy też zaufanie do przyjaciół (89%). Na tym jednak podobieństwa Polaków, względem mieszkańców pozostałych krajów europejskich się kończą.
Przeciętny Polak ma niższe niż Europejczyk zaufanie do osób, z którymi pracuje; w tym szefa, a także koleżanek i kolegów z pracy. Dane uzyskane w badaniu pokazują, że swojemu przełożonemu ufa 38% ankietowanych (przy 48% w Europie). Częściej są to osoby młodsze (poniżej 50 roku życia), single oraz osoby posiadające rodzinę i małe dzieci. Na takim samym poziomie polscy ankietowani określili zaufanie do koleżanek czy kolegów z pracy. Bardziej nieufne są w tym wypadku kobiety, osoby starsze oraz single. W Europie natomiast koleżankom i kolegom z pracy ufa 57% ankietowanych.
Zestawienie określiło też poziom zaufania do sąsiadów. W Polsce kształtuje się ono na poziomie, zaledwie 29%. Wśród osób, które częściej ufają swoim sąsiadom znajdują się głównie osoby starsze, w wieku powyżej do 50 lat. W Europie swoim sąsiadom ufa aż 56% osób.
- Polska jest krajem, w którym niemal wszyscy ludzie poza kręgiem rodziny i przyjaciół traktowani są jako obcy. Nasza sarmacka mentalność zamyka nas na nieznajomych a nawet na sąsiadów. Wszędzie wietrzymy w złe intencje i podstępy. To nas powstrzymuje przed działaniem w organizacjach społecznych, rozgrzesza z korupcji i postępowania nie fair - komentuje wyniki badania prof. Janusz Czapiński.