16-01-2010
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Nowosolski Uniwersytet Trzeciego Wieku domaga się zwrotu obrazu przekazanego na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Darczyńcy uważają, że uzyskał zbyt niską cenę - czytamy w "Tygodniku Krąg" z Nowej Soli.
W ramach WOŚP w całym kraju organizowano aukcje, z których dochód przeznaczony jest na cele fundacji. Tak też było w Nowej Soli. Jednakże podczas aukcji nie udało się sprzedać wszystkich przedmiotów, więc organizatorzy zdecydowali się przekazać pozostałe przedmioty na kiermasz. Tam też trafił obraz ofiarowany przez UTW, który sprzedano ostatecznie za 50 zł.
Zdaniem Eugeniusza Kamińskiego, członka zarządu NUTW, tak przeprowadzona sprzedaż jest nie do zaakceptowania. Pan Kamiński uznał, że dzieło zostało sprzedane pokątnie. Osiągnięta suma zaś nie stanowi nawet ceny ramy, a w związku z tym praca artystki została zdeprecjonowana. „Pozostaje ogromny żal, że wysiłek artystki poszedł na marne. Ponieważ to ja zwróciłem się do sekcji plastycznej z prośbą o przekazanie obrazu orkiestrze, czułem się zobowiązany stanąć w jej obronie", stwierdził E. Kamiński.
Lokalny sztab WOŚP pomocy broni się argumentując, że ofiarowane na aukcje przedmioty nie mają ustalonych cen, organizatorzy natomiast nie mogą wpływać na przebieg licytacji. Koordynatorzy przedsięwzięcia wskazują, że akcja nie ma na celu czyjejkolwiek promocji, ale zbiórkę pieniędzy na cele określone przez fundację WOŚP.
Mężczyzna, który zakupił obraz, nie zamierza go oddawać. Uznał bowiem, że dokonał uczciwej transakcji i jest prawowitym właścicielem dzieła.