Strona głównaStyl życiaNowy superbudzik pozwoli się wyspać

Nowy superbudzik pozwoli się wyspać

Wszyscy znamy to uczucie, kiedy dzwonek budzika brutalnie wyrywa nas ze snu. Choć tradycyjny metaliczny dźwięk został zastąpiony przez rozmaite melodie i fragmenty ulubionych piosenek, proces wybudzania i tak jest nieprzyjemny. Teraz ma się to zmienić. Uczeni wynaleźli budzik, który kontroluje aktywność mózgu.
Nowy superbudzik pozwoli się wyspać Wielu ludzi ma problem ze wstaniem z łóżka natychmiast po usłyszeniu budzika. To dlatego nowoczesne urządzenia tego typu, także te stanowiąc jedną z funkcji telefonów komórkowych, mają opcję „drzemki". Wszystko po to, by po bezwiednym naciśnięciu guzika nie stracić szansy na dostatecznie wczesną pobudkę - urządzenie bowiem wkrótce ponownie „dokona próby" obudzenia nas. Ten proces jednak nie musi być tak trudny. Naukowcy opracowali sposób na przyjemniejsze wstawanie.

Na łamach International Journal of Biomedical Engineering i Technology badacze opisują budzik, który monitoruje aktywność mózgu i aktywuje jej alarm w określonym z góry czasie, ale w takim momencie, gdy mózg jest w stanie łatwiej się obudzić, a nie podczas głębokiego snu.

- Użytkownik takiego budzika będzie się czuł znacznie bardziej wypoczęty niż gdyby został obudzony przez konwencjonalny budzik dzwoniący w ustalonym czasie - obiecują wynalazcy.

Sen jest naturalnym elementem codzienności każdego człowieka. Śpimy bowiem przez jedną trzecią całego życia. Choć dokładne oddziaływanie snu pozostaje tajemnicą, wiadomo, że jest ważny dla prawidłowych funkcji poznawczych, a także ma wpływ na układ odpornościowy, nerwowy, układ kostny oraz mięśniowy.

Budząc się w sposób naturalny (bez budzika) szybko rozpoznajemy różnicę - czujemy się wypoczęci i łatwiej jest nam się skoncentrować. Niestety nieliczne są takie dni, w których można wstać wtedy, gdy organizm sam uzna to za stosowane, w efekcie wielu ludzi zmaga się z porannym wybudzaniem się.

Naukowcy podkreślają, że sen zwykle obejmuje 90-minutowe cykle aktywności mózgu, podczas których występują okresy, kiedy mózg jest najsłabiej pogrążony we śnie. Jeżeli dana osoba zostanie wybudzona trakcie takiego etapu, będzie się czuła bardziej wypoczęta niż gdyby została przebudzona podczas głębszej części cyklu snu.

Aby skorzystać z tych ustaleń, trzeba umieścić elektrody EEG na głowie w celu monitorowania aktywności mózgu i podłączyć je do budzika, który będzie odpowiednio reagował. Aby uprościć mechanizm, zespół opracowuje opaskę na czoło noszoną w czasie snu, w której znajdzie się bezprzewodowa elektroda.

Proces budzenia obejmuje ustawienie budzika i monitorowanie mózgu przez 90 sekund przed czasem alarmu. Komputer zamieszczony w urządzeniu określa dzięki temu, na jakim etapie cyklu jest aktywność mózgu śpiącego.

Jeśli śpiący jest w trzecim lub czwartym stadium cyklu snu, alarm automatycznie zostaje zatrzymany, a jeśli urządzenie rozpozna pierwszy lub drugi etap snu, alarm dźwiękowy jest aktywowany.

Poza tym budzik rejestruje hipnogram, tj. zapis snu, by ustalić indywidualny przebieg odpoczynku. W ten sposób można dostosować czas aktywacji alarmu. Oczywiście opracowana metoda ma pewne ograniczenia, tzn. przedział czasu, w którym chcielibyśmy wstać, nie musi pokrywać się z odpowiednią fazą snu - trzeba więc iść na kompromis i obudzić się wcześniej niż wynikałoby to z rozkładu dnia.

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Poradnik-zdrowia.pl
  • Aktywni 50+
  • Kosciol.pl
  • Uniwersytety Trzeciego Wieku
  • Oferty pracy