Strona głównaStyl życiaObrusy plamoodporne tylko z nazwy

Obrusy plamoodporne tylko z nazwy

W większości przypadków obrusy plamoodporne okazały się dekoracyjnymi, ponieważ wbrew zapewnieniom producenta, pozostały na nich zabrudzenia – wynika z kontroli Inspekcji Handlowej. Nie udało się usunąć plam po oleju, majonezie, keczupie czy czekoladzie. To pierwsza tego typu kontrola Inspekcji Handlowej.
Obrusy plamoodporne tylko z nazwy [© Africa Studio - Fotolia.com] Kupując obrus plamoodporny, oczekujemy, że po wyczyszczeniu zabrudzeń nie zostaną na nim ślady. Jak pokazują wyniki kontroli Inspekcji Handlowej przeprowadzonej na zlecenie UOKiK, na sprawdzonych obrusach pozostawały zabrudzenia po tłuszczach, keczupie, czekoladzie, kawie czy herbacie. Okazuje się, że 94 proc. zbadanych laboratoryjne obrusów plamoodpornych to zwykłe obrusy dekoracyjne. Kontrola odbyła się w III kwartale 2015 roku i objęła 63 przedsiębiorców na terenie kraju. Łącznie skontrolowano 315 partii produktów. Inspektorzy sprawdzili oznakowanie, a w badaniach laboratoryjnych – czy na obrusach pozostają plamy.

Badania laboratoryjne

Pracownicy ze Specjalistycznego Laboratorium Produktów Włókienniczych i Analizy Instrumentalnej UOKiK w Łodzi przeprowadzili badania laboratoryjne, sprawdzając czy jest odporny na plamy, czy skład surowcowy materiału, jest zgodny z deklarowanym przez producenta oraz jakie są jego rzeczywiste wymiary. Zbadano 48 partii, kwestionując 45 rodzajów obrusów.

W wyniku badania prób odporności na plamy zakwestionowano 94 proc. sprawdzonych produktów (44 partie). Na obrusach pozostawały głównie plamy po oleju, majonezie i . Ze wszystkich zeszły natomiast zabrudzenia z soku pomidorowego, porzeczkowego, i barszczu czerwonego.

Kolejne badanie laboratoryjne polegało na sprawdzeniu rzeczywistego składu surowcowego materiału i porównaniu go ze wskazanym na opakowaniu. Dobrą informacją jest to, że tylko jeden obrus z poddanych badaniom wykonany był z innego rodzaju włókna niż deklarowany na opakowaniu. W dziesięciu przypadkach okazało się, że rozmiary obrusów były odmienne od podanych na etykietach. Konsumentom i przedsiębiorcom przypominamy, że każdy produkt musi zawierać informację o składzie surowcowym. Tkaniny powinny być oznakowane adnotacją z jakich rodzajów włókien zostały wykonane.

Etykiety i oznaczenia

Podstawowym źródłem informacji o produktach włókienniczych są oraz oznakowanie zamieszczone na produkcie (np. wszywki). Konsument powinien z łatwością odczytać i zrozumieć zamieszczoną informację. Pod kątem poprawnego oznakowania sprawdzono 296 obrusów, kwestionując 9 partii, np. ze względu na rozbieżne informacje o sposobie konserwacji na etykiecie produktu z tymi podanymi na opakowaniu.

Efekty kontroli

Z ustaleń IH wynika, że obrusy oferowane konsumentom jako plamoodporne w rzeczywistości nimi nie są. W efekcie podjętych działań, 14 sprzedawców poinformowano o stwierdzonych nieprawidłowościach w zakresie oznakowania, natomiast 31 dostawcom nakazano usunięcie wad produktów. Większość przedsiębiorców zastosowało się do uwag, zastępując napis „obrus plamoodporny” słowem „dekoracyjny”.

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Aktywni 50+
  • Kosciol.pl
  • Uniwersytety Trzeciego Wieku
  • Umierać po ludzku
  • Oferty pracy