13-12-2011
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Ubiegłoroczna zmiana rozkładu jazdy PKP przerodziła się w klęskę, najczęściej opisywaną w mediach słowem "chaos". Natomiast w tym roku, czy to dzięki rozsądkowi PKP, czy aktywności ministra Nowaka, czy może -a raczej przede wszystkim- dzięki sprzyjającej pogodzie, udało się uniknąć katastrofy. Mediom nie pozostało nic innego jak opisywać wydarzenia bez tonu sensacji - informuje raport Kompas Social Media Instytutu Monitorowania Mediów. Dowodem na sukces PKP może być również brak wzmożonego ruchu w mediach społecznościowych w pierwszych dniach obowiązywania nowego rozkładu.
Minister Nowak chwali (się)Zmiany w rozkładzie jazdy pociągów zostały wprowadzone w niedzielę 11 grudnia 2011 roku. Od tego momentu do godziny 12:00 w poniedziałek ukazało się w Internecie pół tysiąca publikacji na ten temat. Głównym bohaterem przekazów stał się minister transportu Sławomir Nowak, który sam aktywnie za pomocą Twittera przekazywał optymistyczne wieści z kolejowego frontu, chętnie przez media cytowane. Minister Nowak był tego dnia gwiazdą PKP - pojawił się w 40 proc. przekazów na temat zmiany rozkładu jazdy, z czego w 70 proc. przypadków zacytowano jego wypowiedzi właśnie z Twittera.
Wśród zwrotów najczęściej opisujących funkcjonowanie kolei dominowało "bez zakłóceń" – fraza użyta właśnie przez Nowaka. Inne miłe i nieoczekiwane określenia używane w publikacjach opisujących zmiany rozkładu to: "bez problemów", "bez utrudnień" oraz wyrażenie dość rzadko w ostatnich czasach występujące w kontekście PKP: "zgodnie z planem".
Cisza w mediach społecznościowych dowodem sukcesu PKP"Bez zakłóceń" doskonale oddaje klimat ostrożnych pochwał sytuacji na kolei. W mniejszości pozostały wyrażenia hamujące optymizm, takie jak "na razie bez problemów/normalnie". Mainstreamowe media internetowe sukces PKP tłumaczyły pogodą, przy okazji wieszcząc kataklizm, który nadejdzie razem z pierwszym śniegiem.
Najlepszym dowodem sukcesu PKP jest cisza w mediach społecznościowych. Użytkownicy sieci zachowywali się raczej powściągliwie. Czołówkę listy najczęściej publikujących mediów stanowiły portale informacyjne.