Strona głównaStyl życiaPolaków głos o paleniu tytoniu

Polaków głos o paleniu tytoniu

Papierosy pali niespełna co trzeci dorosły Polak, zaś w ciągu ostatnich trzech lat liczba palaczy się nie zmieniła - wynika z badania zrealizowanego przez CBOS. Znaczący spadek odsetka palaczy obserwowano w latach 1997–2007.
Palą mężczyźni

Popularność palenia jest bardzo silnie zróżnicowana ze względu na płeć. Z badania CBOS wynika, że obecnie mężczyźni palą dwukrotnie częściej niż kobiety. Istotnym czynnikiem jest również wiek. Wyraźnie widać, że na tle pozostałych najrzadziej palą respondenci najmłodsi (18 – 24 lata) i najstarsi (65 lat i więcej). Wpływ płci na sięganie po papierosy sprawdziliśmy również w powiązaniu z wiekiem badanych. Największe dysproporcje w liczbie palaczy między kobietami a mężczyznami obserwujemy wśród najstarszych ankietowanych, najmniej zaś różni się pod tym względem najmłodsze pokolenie, choć tu również przeważają mężczyźni. Warto też zauważyć, że kobiety w tym wieku (18 – 24 lata) palą mniej więcej tak często jak przeciętna dorosła kobieta, natomiast najmłodsi mężczyźni – wyraźnie rzadziej niż mężczyźni ogółem.

I gorzej wykształceni

Istnieją również zależności między paleniem a innymi czynnikami. Biorąc pod uwagę poziom wykształcenia, można zauważyć, że najczęściej palą respondenci mający wykształcenie zasadnicze zawodowe, a relatywnie najrzadziej – najlepiej wykształceni. W grupach społeczno-zawodowych stosunkowo najwięcej palących jest wśród robotników – zarówno wykwalifikowanych, jak i niewykwalifikowanych, a jeśli chodzi o biernych zawodowo – wśród bezrobotnych. Osoby będące w złej sytuacji materialnej i najmniej zarabiające palą papierosy częściej niż zamożniejsi respondenci. Można też zauważyć, że postawa wobec palenia jest w jakimś stopniu powiązana z religijnością, wyrażaną częstością uczestnictwa w praktykach religijnych. Osoby palące częściej znajdziemy wśród respondentów niepraktykujących – blisko połowa z nich pali – lub praktykujących sporadycznie.

Zdecydowana większość osób palących papierosy (84%) robi to regularnie, nieliczni zaś (16%) okazjonalnie. Te proporcje wydają się stabilne.

Połowa nie paliła nigdy

We wszystkich badanych grupach społecznych i demograficznych osoby palące okazjonalnie są w mniejszości. Na tle pozostałych osób wyróżniają się najmłodsi badani, którzy relatywnie częściej palą w wyjątkowych sytuacjach.

Jeśli chodzi o niepalących, większość z nich (68%) stanowią osoby, które nigdy nie paliły, natomiast co trzeci (32%) przyznaje, że sięgał po tę używkę w przeszłości. Blisko połowę dorosłych (48%) stanowią osoby, które nigdy nie paliły. Mniej więcej jedna piąta (22%) to ludzie, którzy rzucili palenie. Co czwarty badany (25%) sięga po tę używkę regularnie, a co dwudziesty (5%) – okazjonalnie.

Towarzystwo palącego niemile widziane

Podobnie jak dwa lata temu ponad połowa dorosłych respondentów (54%) jest nastawiona negatywnie do przebywania w obecności palaczy, a 44% badanych nie ma nic przeciwko temu.

Większość niepalących nie lubi przebywać w dymie z papierosów, przy czym trochę bardziej tolerancyjni w tej grupie są ci, którzy sami kiedyś palili. Osoby palące przeważnie nie mają nic przeciwko temu, choć – jak można zauważyć – dym przeszkadza dość znacznej grupie sięgającej po papierosa okazjonalnie.

Zakazać!

Znaczna większość Polaków (74%) popiera wprowadzenie zakazu palenia w ogólnie rozumianych miejscach publicznych, natomiast co czwarty (24%) jest mu przeciwny. W ostatnich dwóch latach ta druga grupa minimalnie się zwiększyła, ubyło zaś głosów opowiadających się za zakazem.

Zakaz palenia w miejscach publicznych ma poparcie zdecydowanej większości niepalących oraz znacznej większości palących okazjonalnie. Osoby, które palą regularnie, są w tej sprawie podzielone na dwie zbliżone liczebnie grupy: połowa (50%) popiera zakaz palenia w miejscach publicznych, a niemal połowa (48%) wyraża sprzeciw. Można dodać, że zakaz palenia w miejscach publicznych popierają niemal wszyscy ci, którzy zadeklarowali, że przeszkadza im otoczenie osób palących (91%), i ponad połowa niemających nic przeciwko zadymionym pomieszczeniom (54%).

Nie palić w szpitalach

Polacy niemal powszechnie opowiadają się za zakazem palenia w szpitalach, środkach transportu publicznego, teatrach i kinach, a także na wyższych uczelniach (od 85% do 92% wskazań). W przekonaniu 70% ankietowanych zakazem palenia powinny być też objęte dworce kolejowe, przystanki i lotniska. Niemal taka sama grupa (69%) uważa, że powinien on obowiązywać w miejscach pracy. Za zakazem palenia w restauracjach opowiada się dwie trzecie badanych (67%), mniej osób (57%) aprobuje go w odniesieniu do barów i kawiarni. Co do palenia na ulicach ankietowani są mocno podzieleni – połowa (50%) uważa, że nie powinno być zabronione, a niemal połowa (46%) jest przeciwnego zdania.

W odniesieniu do pomiaru sprzed dwóch lat nie zaszły duże zmiany w stosunku do zakazu palenia w poszczególnych miejscach. Przybyło badanych popierających niepalenie na wyższych uczelniach, a także na ulicach. Natomiast mniej osób niż w 2008 roku uważa, że powinno się zabronić palenia w barach i kawiarniach, restauracjach, jak również w teatrach i kinach.

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Kobiety.net.pl
  • Fundacja ITAKA - Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych
  • Uniwersytety Trzeciego Wieku
  • EWST.pl
  • Oferty pracy