06-11-2008
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Pisarz Ken Garfield apeluje – istnieje paląca potrzeba zobaczenia procesu starzenia się w nowym świetle, warto przewartościować powszechny pogląd na starość.
„Ludzie starsi potrzebują łatwo dostępnej i niezbyt kosztownej opieki zdrowotnej, bezpiecznego miejsca do życia i bliskich, którzy nie odwrócą się do nich plecami, gdy będą potrzebowali pomocy. Ale naprawdę dobre życie można zrealizować tylko, jeśli osoby starsze zmienią nastawienie do samych siebie, inaczej też powinny ich postrzegać ich dzieci”, mówi Garfield.
Aby zilustrować jak można zmienić swój pogląd na starość, Garfield opisuje rady pewnego doktora z Little Rock w Arkansas, który polecał swym starszym pacjentom oglądanie się nago w dużym lustrze i powtarzanie sobie, że sobie, że jest się pięknym.
Trzeba wypracować nowy model starości. Garfield apeluje, by porzucić stereotypowe oceny. Sukces nie musi oznaczać bycia zajętym przez cały czas, jak ma to zazwyczaj miejsce w wieku dwudziestu kilku, ale i pięćdziesięciu kilku lat. Sukces obejmuje kreatywność i godność, które manifestują ludzie starsi, gdy zmagają się z wyzwaniami, jakie stawia przed nimi sędziwy wiek i bliskość śmierci.
„Wyzwania stojące przed osobami starszymi wykraczają poza wspinanie się po korporacyjnej drabinie i spłacanie karty kredytowej,” mówi Garfield.
„Uczą się żyć po śmierci współmałżonka, ze zdrowiem, które nie dopisuje, jak niegdyś, z samotnością. Ich problemy mają raczej egzystencjalną naturę,” dodaje.
Zarówno starsi, jak i młodsi osiągną korzyści z myślenia o ludziach starszych, jako o mądrych nauczycielach, mentorach, od których możemy nauczyć się tego, czego nie ma w podręcznikach.
Zadowolenie z życia wymaga pewnego treningu:
- miłość do siebie samej/samego jest niezbędna;
- wiara czyni cuda, medytacja umożliwia samodoskonalenie;
- warto określić swoje cele i konsekwentnie przedsiębrać działania do nich prowadzące;
- ludzie z wysoką samooceną łatwiej stawiają czoła przeciwnościom losu.