Strona głównaStyl życiaPrawo jazdy a wiek

Prawo jazdy a wiek

W Fullerton, w Kalifornii starsi kierowcy dokształcają się, aby uzyskać zniżki ubezpieczeniowe. Obecnie najmłodsza osoba w tym towarzystwie ma 60 lat.
Średnia wieku w klasie jest wysoka, nierzadko w zajęciach uczestniczą i osiemdziesięcioletni kierowcy. Firmy ubezpieczeniowe żądają od kierowców - seniorów wysokich składek.

Wśród prowadzących pojazdy, ci którzy mają ponad 70 lat stanowią drugą co do wielkości grupę powodującą wypadki drogowe. Statystyki mówią tu o 25 przypadkach śmiertelnych na 100 000 kierowców. Wyższym współczynnikiem odznacza się tylko najmłodsza grupa wiekowa - nastolatki, wynosi on 30 przypadków śmiertelnych na 100 000 kierowców.

Amerykański Zarząd Wydziału Motoryzacji (The American Association of Motor Vehicle Administrators) chce wprowadzić państwowy system sprawdzania zdolności seniorów do prowadzenia pojazdów. Miałyby to być badania określające możliwości i umiejętności kierowania samochodami przez osoby starsze. Obecnie podobne funkcje pełnią testy przeprowadzane właśnie w Fullerton.

Joanna Papiernik / Senior.pl

Zgłoś błąd lub uwagę do artykułu

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Komentarze

  • 08:41:06, 16-10-2009 stachwody

    Coś w tym pytaniu jest... jeżdżę od urodzenia , bo zaraz jak pojawiłem sie na świecie wypędzono mnie z wraz z rodzicami z naszego Heimatu na Kresach Wschodnich II R.P. Mam 67 lat i rozpoznaną przez najbliższych poriomanię .Teraz ,jak jestem od stycznia na emeryturze - łatwiej mi ulegać tej fobii.
  • 14:15:08, 18-10-2009 KKangaroo

    Gdyby mi zabrano prawo jazdy na 5 lat przed emeryturą - nie mógłbym jeździć do pracy samochodem, musiałbym jechać rowerem a w zimie pieszo to albo wyszło by mi to na dobre - dla zdrowia albo na skrócenie oczekiwania na emyryturę czyli zejście. Podejrzewam, że jeździł bym pomimo wszystko, tak często w końcu na tej trasie nie kontrolują.O autobusach w moim przypadku nie ma mowy.
  • 16:36:47, 18-10-2009 koziorożec

    Zacytuję M.Kalicińską z Domu nad rozlewiskiem

    Zakłada się, że to my - kobiety, tworzymy karambole,wypadki
    stłuczki, bo malujemy się podczas jazdy, zmieniamy bieliznę
    lub pieczemy ciasto.
    Faceci tylko biorą udział w wypadku, który im się "przytrafił".
    Jakiś krasnolud, co szczy do mleka, zrobił im to świństwo i proszę: cały przód skasowany !
  • 16:50:20, 18-10-2009 KKangaroo

    A to dopiero babski przekąs. Zmiana bielizny jednak niestety może spowodować wypadek
  • 16:59:56, 18-10-2009 koziorożec

    Jeszcze jeden cytat - piękny, prawdziwy z tej samej powieści:

    Normalny gość, czy to wyglądający na trampka, bufona, nadętego balona czy zastraszonego kapcia, zawsze w punkcie
    zgłaszania szkód jest traktowany normalnie:
    "Oj! stała się krzywda! Chodz pan pomożemy! No, kto panu to zrobił?".
    Jak przychodzi kobieta, to nawet kobiety - urzędniczki mają
    nieme pytanie w oczkach: "No i coś ty, kochana, nawywijała?"
  • 17:11:01, 18-10-2009 koziorożec

    a teraz z autopsji:
    droga dobra jadę - za mną jedzie ktoś inny przez wiele kilometrów. Zbliżam się do przeszkody i oczywiście zwalniam,
    dojeżdża ten z tyłu - widzę, że to mężczyzna, on też widzi - kto
    przed nim i wiem co będzie dalej - oczywiście, wyprzedzi, nie
    zważając na nic. Ostatnio, tak mnie wyprzedzał na moście,
    na podwójnej ciągłej, nie zważając na to, że z na przeciwka
    nadjeżdżał bus. Docisnęłam się niemal do barierki mostu.
  • 17:24:56, 18-10-2009 koziorożec

    Krzysiu, chyba jednak pieczenie ciasta byłoby bardziej niebezpieczne podczas jazdy, niż zmiana bielizny.
  • 17:32:24, 18-10-2009 tadeusz50

    Cytat:
    koziorożec
    Krzysiu, chyba jednak pieczenie ciasta byłoby bardziej niebezpieczne podczas jazdy, niż zmiana bielizny.
    To zależy. Kobieta zmieniająca bieliznę jest niebezpieczna dla facetów za kierownicą. (o ile jest na czym oko oprzeć). Można się zagapić. Odwrotnie zresztą też.
  • 17:37:01, 18-10-2009 KKangaroo

    Być może Marysiu ale mi do wyobraźni bardziej przemówiła zmiana bielizny niż pieczenie ciasta. Raz, że nogi mogą się zaplątać w majtkach gdy trzeba zahamować, biustonosz może przesłonić oczy lub ścisnąć za gardło a oglądający to wszystko współużytkownicy jezdni mogliby spowodować wypadki gapiąc się w to te bezprecedensowe usiłowania zmiany bielizny
  • 17:38:19, 18-10-2009 KKangaroo

    O Tadek mnie uprzedził

Strony : 1 2 3 4 5 6 7 nastepna »

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Fundacja ITAKA - Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych
  • Internetowe Stowarzyszenie Seniorów
  • Hospicja.pl
  • EWST.pl
  • Oferty pracy