19-01-2012
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Przez wieki plotka, choć powszechnie „kultywowana", oficjalnie uważana była za szkodliwą, haniebną i bezużyteczną czynność. Ale najnowsze badania uczonych z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley sugerują, że ma bardzo ważne funkcje regulatywne w społecznościach.
Choć plotka nie cieszy się dobrą reputacją, ma istotny wpływ na utrzymanie porządku społecznego, przekonują uczeni. Pomaga powstrzymywać złe zachowanie, zapobiega wyzyskowi i obniża poziom stresu.
Badanie wykazało również, że plotka może mieć lecznicze efekty. Okazało się, że u ludzi będących świadkami czyjegoś złego zachowania wzrasta tętno, ale wzrost ten ulega osłabieniu, gdy osoby te są w stanie poinformować innych o takim postępowaniu.
Testy dowiodły, że osoby rozpowszechniające jakieś informacje nie czują się z tym źle, jeśli czynią to po to, by ostrzec pozostałych członków przed możliwością bycia oszukanym, źle potraktowanym, etc.
Badacze skupili się w testach na plotkach mających funkcje „prospołeczne" pomijając lubiane przez niektórych pogłoski np. dotyczące celebrytów.
Testy przygotowane przez uczonych obejmowały kreowanie sytuacji, w których uczestnik obserwował scenki nieuczciwości jednej osoby wobec drugiej. Znaczna większość świadków tych wydarzeń była zniesmaczona i rozdrażniona, co miało przełożenie np. na przyspieszenie pulsu. Zdenerwowanie ulegało złagodzeniu, gdy uczestnicy mieli okazję ostrzec oszukiwanych przed groźbą niewłaściwego zachowania ze strony innych.
Wyniki badań opublikowano w Journal of Personality and Social Psychology.