30-07-2011
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Warto wierzyć. Taki wniosek płynie nie tylko ze słynnego pascalowskiego zakładu: z badań wynika, że osoby religijne żyją dłużej.
W badaniach Women's Health Initiative wzięło udział 95 tysięcy kobiet w wieku powyżej 50 lat. Wykazały one że:
- osoby, które uczestniczą w obrzędach religijnych, są zdrowsze niż ci, którzy nie są religijni;
- prozdrowotne korzyści wyznawców różnych religii mogą wynikać z prowadzenia przez nich bogatszego życia towarzyskiego w porównaniu do ateistów;
- niektóre religie popularyzują zachowania mające dobry wpływ na stan zdrowia;
Badania wykazały, że kobiety w wieku powyżej 50 lat mogą być nawet o 20% mniej narażone na śmierć w danym roku, jeżeli brały udział w praktykach religijnych przynajmniej raz w tygodniu (ryzyko było mniejsze o 15%, jeśli uczestniczyły w rzadziej niż raz w tygodniu) w porównaniu do tych, które zrezygnowały z praktyk religijnych.
Efekty religijności pozostawały w mocy także po tym, jak wzięto pod uwagę inne czynniki chorób i wcześniejszego zgonu, jak wiek, pochodzenie etniczne, poziom dochodów, aktualny stan zdrowia. Dane zostały zebrane za pomocą ankiet i coroczny przegląd dokumentacji medycznej.
Inne badania wykazały, że osoby uczestniczące w nabożeństwach przynajmniej raz w tygodniu wiązało się z 2-3 latami dłuższego życia. I to bez względu na ilość ćwiczeń fizycznych i przyjmowanie leków na cholesterol. Warto bowiem przypomnieć, że regularna aktywność fizyczna może wydłużyć życie o3 do 5 lat, zaś zażywanie statyn, tj. leków obniżających poziom cholesterolu, zwiększa długość życia o 2,5 do 3,5 lat.
Miażdżyca naczyń to przewlekła choroba prowadząca do stwardnienia tętnic. Na pojawienie się miażdżycy wpływają różne czynniki, powodowana jest nieodpowiednim sposobem odżywiania się, paleniem papierosów, otyłością, brakiem aktywności fizycznej, stresem. czytaj dalej »