Strona głównaStyl życiaSeniorzy chcą do zakonów

Seniorzy chcą do zakonów

Jak podaje Dziennik Łódzki, wdowcy i starzy kawalerowie coraz chętniej pukają do bram klasztornych szukając za nimi ukojenia i wyrażając chęć spędzenia jesieni życia na sposób zakonny.
Dzuża część kandydatów to osoby po 50- tym roku życia. Duchowni wielu z nich muszą jednak odprawić, tłumaczą, że przebywanie w zakonie nie może stanowić sposobu na przeżycie sędziwych lat. Klasztorne mury wydają się dla wielu ponętne jako ochrona przed zgiełkiem współczesnego świata i doskonałe miejsce do podsumowań życiowych osiągnięć i porażek. Nieliczni jednak otrzymują możliwość zamieszkania w nich, jak mówi ksiądz Piotr Sosnowski, wykładowca w seminariach duchownych: „Salezjańskie sito nie przepuści żadnego diamentu, choćby nie bił już od niego blask pierwszej młodości.”

„Choć mówi się, że powołanie nie zna granic czasowych, zdecydowaną większość takich zaawansowanych wiekiem kandydatów odsyłamy. Nie można zostać księdzem na otarcie łez po śmierci bliskiej osoby, albo dlatego, że nie ma się innego pomysłu na życie. Taka motywacja nie wystarcza” - tłumaczy ks. Piotr Sosnowski.

Administracja kościelna notuje coraz liczniejsze zgłoszenia osób w starszym wieku, które chciałyby wstąpić w stan duchowny. Trudnym zadaniem jednak jest ocena czy kieruje nimi chęć diametralnych zmian sposobu życia, ucieczka od problemów, potrzeba duchowego rozwoju, czy prawdziwe powołanie.

Joanna Papiernik / Senior.pl

Zgłoś błąd lub uwagę do artykułu

Zobacz także

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Komentarze

  • 11:10:07, 13-05-2007 Kundzia

    Cytat:
    Lila
    ....Twoje losy,to temat na książkę.Na ciekawą książkę.Jesteś bardzo,bardzo odważnym człowiekiem.Zauważyłam ,że wszystkie ciosy przyjmujesz z podniesioną głową ,z godnością...aczkolwiek całym sercem.

    Jestem głęboko przekonana ,że jeszcze przed Tobą same dobre chwile...

    Lilu jeśli chodzi o książkę to w gronie naszych zarejestrowanych użytkowników jest redaktor ,który kiedyś na łamach Dziennika Polskiego opisywał część mojej historii i ma do mnie żal że opowiadam a nie zgadzam się na spisanie i wydanie moich wspomnień,może jeszcze kiedyś to zrobię-u mnie to wszystko jest możliwe.
    ... zobacz więcej
  • 11:59:27, 13-05-2007 akusia

    Kundziu jestem pod wrażeniemi i podziwiam Cię.Twoja silna osobowośc i mocny charakter może być przykładem dla innych osób.W życiu zdarzaję się różne chwile ale nie trzeba się załamywać.Masz w życiu wiele przyjaciół a to ważniejsze niż pieniądze,bo one raz są a raz ich nie ma .W innych postach panie wiele napisały,więc nie będe się powtarzać.Życzę Ci pogody ducha i uśmiechu na codzień.Anna
  • 17:55:32, 13-05-2007 Sanna

    Cytat:
    kunegunda
    Ja też mam swoje "doły" nie dalej jak kilka dni temu miałam ochotę raz na zawsze przerwać to wszystko,ale los i już mniejsza impulsywność/cóż człowiek się starzeje/sprawiły że pcham ten wózek dalej.
    Podziwiam cię dziewczyno ,każdy ma jakiegoś doła.Finanse u mnie jako tako,ale samotność doskwiera okrutnie.Mam wkoło siebie rodzinę nawet nie małą ale jestem potrzebna jak trzeba pomóc.Bardzo to boli coś o tym wiem .Dlatego takie osoby jak tu w Klubiku są potrzebne , napewno nie tylko mnie.Pozdrawiam serdecznie Anna 1971
    ... zobacz więcej
  • 12:07:12, 15-08-2007 Kundzia

    Kiedyś na tym wątku Wuere'le pytał jak wrócić z zakonu.Ciekawi mnie czy osoba która miała wrócić wróciła ,a jeśli tak,to co u niej?

    A wczoraj przez przypadek na ulicy swojego miasta,po tylu latach ,spotkałam dwie siostrzyczki z mojego byłego zakonu.Zaskoczenie totalne.I cóż,po tylu latach poznałam prawdziwe przyczyny,dlaczego musiałam odejść,,ze zdrowie to tylko była łatwa wymówka.Tak to bywa,gdzie ludzie,to i intrygi,kopanie dołków,podchody.Podobno starały się bym wróciła,ale do mnie nic od nich nie dotarło.Też pewnie kolejna intryga mojej "ukochanej rodzinki".Jest jak jest,gdzieś tam resztki żalu,teraz przynajmniej wiem,że nie ja zawiniłam.To jakby zdjął jakiś ciężar,zawiniłam o tyle,że pokazałam od razu za dużo,co potrafię,jak szybko się uczę...Szczerość nie popłaca.A tej co mi zaszkodziła,niech ziemia lekką będzie.
    ... zobacz więcej
  • 21:18:52, 15-08-2007 BUNIA

    Kiedys dawno dawno temu obiecalas ze napiszesz jak tam bylo w zakonie - moze jednak dasz sie namowic???
    Pozdrawiam Cie bardzo bardzo serdecznie .

    Shot at 2007-08-15

Strony : 1 2 3 4 5

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Umierać po ludzku
  • EWST.pl
  • Internetowe Stowarzyszenie Seniorów
  • Hospicja.pl
  • Oferty pracy