Strona głównaStyl życiaŚmierć to iluzja? Biocentryzm i niezwykły sposób patrzenia na umieranie

Śmierć to iluzja? Biocentryzm i niezwykły sposób patrzenia na umieranie

Niemal każdy zadaje sobie pytanie o to, co dzieje się po śmierci. Filozoficznych i religijnych propozycji odpowiedzi na to pytanie jest wiele, a teraz do znanej nam z historii intelektualnej i wyznaniowej puli stanowisk należy dopisać kolejne - biocentryzm proponuje dość niestandardowe wyjaśnienia, na czym polega umieranie.
Śmierć to iluzja? Biocentryzm i niezwykły sposób patrzenia na umieranie
To, jak postrzegamy , może wynikać z wypracowania określonych sposobów myślenia o niej. Zwykle łączymy umieranie z ciałem, a skoro ono niszczeje, nic innego wydaje się nie pozostawać. Jednak biocentryzm uznaje, że takie postrzeganie śmierci może być uznane za błędne. To energia w naszych mózgach skłania nas do scalania świadomości z ciałem fizycznym, tymczasem zagadnienie daje się ująć zupełnie inaczej.

Takie radykalnie odmienne myślenie o śmierci proponuje Robert Lanza, współautor książki „Biocentrism: How Life and Consciousness are the Keys to Understanding the Nature of the Universe (polski tytuł: „Biocentryzm. Kwantowość, człowiek, wszechświat"). Lanza zajmuje się medycyną regeneracyjną i jest dyrektorem naukowym firmy Advances Cell Technology Company, ma więc doświadczenie w pracy z komórkami macierzystymi. Jakiś czas temu zaś szerzej zainteresował się też fizyką, mechaniką kwantową i astrofizyką. Wiedza z tych różnych dziedzin umożliwiła mu opracowanie nowej teorii, czyli właśnie biocentryzmu.

Zgodnie ze wspomnianym stanowiskiem funkcjonowanie świata zależy zarówno od życia, jak i świadomości. Głosi ono też, że to nasza świadomość tworzy materialny wszechświat, a nie odwrotnie (jak widzi to np. António Damásio). Energia w naszych mózgach sprawia, że kojarzymy naszą z naszym ciałem fizycznym, ale takie skojarzenie nie musi być rozstrzygające.

Lanza uznaje, że kiedy umieramy, doświadczamy zerwania połączenia między umysłem i ciała. Gdy to następuje zaś, doznajemy również zerwania z naszym połączeniem czy poczuciem przynależności do określonego czasu i miejsca. To prowadzi dalej do przyjęcia, że umieranie właściwie nie istnieje. Co więcej, twórca wspomnianej koncepcji jest zdania, że równocześnie rozwijają się odmienne scenariusze w wielu różnych światach.

- Biocentryzm sugeruje, że rozmaitość (manifold) prowadzi do wszystkich fizycznych możliwości. Coraz więcej fizyków zaczyna akceptować „wieloświatową" interpretację fizyki kwantowej, zgodnie z którą istnieje nieskończona liczba światów. Wszystko, co może się zdarzyć, dzieje się w jakimś wszechświecie. Śmierć nie istnieje w tych scenariuszach, ponieważ realizują się one jednocześnie, niezależnie od tego, co ma w nich miejsce. Poczucie „ja" to po prostu energia działająca w . Jednak energia nigdy nie umiera, nie można jej zniszczyć - uważa Lanza.

Robert Lanza został uznany przez magazyn Time za jednego z najbardziej wpływowych ludzi w 2014 roku.

Na podstawie: ;

tłum. i oprac. Joanna Papiernik,
Wydział Filozoficzno-Historyczny Uniwersytetu Łódzkiego

Joanna Papiernik / Senior.pl

Zgłoś błąd lub uwagę do artykułu

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • eGospodarka.pl
  • Internetowe Stowarzyszenie Seniorów
  • Poradnik-zdrowia.pl
  • Kobiety.net.pl
  • Oferty pracy