Starość to... radość

Choć większość sądzi, że to młode osoby mają najwięcej powodów do szczęścia, nie jest to uprawomocnione. Kłam powszechnemu przekonaniu zadają badania, których wyniki opublikowano na lamach „Journal of Happiness studies".

- Ogólnie rzecz biorąc mylą się ci, którzy sądzą, że wraz z wiekiem poczucie szczęścia zmniejsza się. Dojrzali ludzie częściej są zadowoleni z życia - mówi doktor Heather Lacey z University of Michigan Medical School's Center.

- Nie tylko młodsi uważają, że starsi są mniej szczęśliwi. Także starsi sądzę, że inni mają więcej powodów do radości. Nasze dociekania zweryfikowały te przekonania - dodaje doktor Lacey.

W badaniach wzięło udział 273 osób z grupy wiekowej 21 - 40 lat oraz 269 osób w wieku powyżej 60 lat. Uczestnicy badania odpowiadali na pytania dotyczące ich samopoczucia na różnych etapach życia oraz przekonań na temat poczucia szczęścia przez ludzi w różnym wieku. Na podstawie kwestionariuszy oceniano poziom poczucia szczęścia osób, które je wypełniły. Okazuje się, że ludzie w starszym wieku są szczęśliwsi.

- Ludzie często wierzą, że szczęście wynika z zaistniałych okoliczności, tj. sądzą, że jeśli zdarzy się coś dobrego, będą doświadczali eudajomii, jeśli zaś przydarzy się coś złego, czeka ich długotrwały smutek. Jednakże, poczucie szczęścia w znacznej mierze wynika z emocjonalnych zasobów, które okazują się rosnąć wraz z wiekiem. Ludzie dojrzali mają się lepiej poprzez stawianie czoła przeciwnością i doświadczania radości. W efekcie inaczej wartościują przeżycia i stają się szczęśliwsi, nawet wówczas, gdy obiektywne zdarzenia, np. stan zdrowia, nie napawają optymizmem - podsumowuje wyniki Peter Ubel, współautor badania.