22-05-2010
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Skończenie pięćdziesięciu lat to prawdziwe wydarzenie. Dla wielu z nas przeżycie półwiecza jest prawdziwym kamieniem milowym - czasem podsumowań i ocen dotychczasowych osiągnięć. W każdym razie, nie ma się co martwić, bowiem okazuje się, że dojrzałość to najlepszy okres życia.
Może i życie zaczyna się po czterdziestce, ale prawdziwa zabawa zaczyna się dekadę później. Młodość co prawda bezpowrotnie minęła, jednak kolejna faza życia powinna napawać optymizmem. Naukowcy przekonują, że wręcz z niecierpliwością powinno się oczekiwać pięćdziesiątych urodzin.
Zamiast początku końca, nasze półwiecze zapowiada start najlepszych lat. Dlaczego? To lata wolne od obciążeń, mozolnego kucia kariery, poszukiwania małżonka i wychowywania małych dzieci. Typowe dla wcześniejszych lat troski odchodzą w zapomnienie, poczucie szczęścia zaś rośnie.
Co więcej, twierdzą uczeni, z każdą dekadą jest coraz lepiej. Stereotyp zrzędliwych staruszków okazuje się być nieprawdziwy. Choć badania wykazują, że poczucie szczęścia zależne jest również od płci - mężczyźni w większym stopniu cieszą się życiem.
Naukowcy zapytali 340 tys. amerykańskich kobiet i mężczyzn w wieku 18 - 85 lat, jak oceniają poziom swojego zadowolenia z życia. Uczestników poproszono również o odpowiedź na pytaniem jak często doświadczali określonych emocji - szczęścia, radości, stresu, niepokoju.
Okazuje się, że poziom stresu osiąga zwykle punkt kulminacyjny na początku trzeciej dekady życia, a potem stopniowo zmniejsza się. Martwienie się jednak wydaje się stanowić problem do pięćdziesiątki, potem jego siła opada.
Szczęście i radość zaczyna rosnąć w podobnym wieku i pozostaje na wysokim poziomie także u 85-latków, tj. - najstarszych badanych.
Naukowcy z Stony Brook University w Nowym Jorku twierdzą, że wiek niesie ze sobą mądrość i zdolność do bycia w zgodzie z naszymi uczuciami. Badania wykazały również, że starsi ludzie są lepsi w eliminacji tego, co negatywne i skupieniu się na dobrych rzeczach.
Ponadto, osobom starszym łatwiej jest trzymać w ryzach swój temperament i rozkoszować się przyjemnymi doświadczeniami.
Inni badacze twierdzą, że poprawa w dziedzinie ochrony zdrowia, edukacji i wzrost średniej długość życia sprawiły, że kryzys wieku średniego odchodzi w zapomnienie. Wszystko to powoduje, że pewne napięcia typowe dla czterdziestolatków są teraz mniej prawdopodobne, twierdzą psycholodzy.
Do czterdziestki większość ludzi znalazła partnera, kupiła dom i wybrała rodzaj kariery zawodowej. Trudne decyzje są za nimi i mogą zacząć cieszyć się życiem otrzymawszy naukę dzięki popełnianiu własnych błędów.
Doktor Carlo Strenger z Uniwersyetu w Tel Aviwie stwierdził: - Jeśli odpowiednio wykorzystujesz to, co odkryłeś/aś o sobie w pierwszej połowie życia, druga będzie satysfakcjonująca.
Osoby starsze postrzegają swoje życie w sposób pozytywny i okoliczności i nie skupiają się na złych doświadczeniach. Dlatego są szczęśliwsze, konkludują uczeni.
Na podstawie Daily Mail