15-06-2011
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Zastrzeganie, że cena mieszkania może wzrosnąć w przypadku zmiany stawki VAT, a kupujący nie ma prawa odstąpić od umowy – to wciąż jedna z najczęściej stosowanych przez deweloperów niedozwolonych praktyk. Zgodnie z prawem, gdy przedsiębiorca zmieni istotne warunki umowy, np. cenę oferowanego towaru lub usługi, konsument ma prawo odstąpić od umowy bez ponoszenia dodatkowych kosztów - przypomina Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Niestety, z doświadczeń UOKiK wynika, że nie wszyscy przedstawiciele branży budowlanej o tym pamiętają. Dlatego UOKiK regularnie kontroluje wzorce umów pod kątem występowania sprzecznych z prawem postanowień. Ich przykłady można znaleźć w rejestrze klauzul niedozwolonych, gdzie znajdują się obecnie 253 postanowienia dotyczące nieruchomości.
Od początku 2011 roku w wyniku zakończonych postępowań Prezes Urzędu wydała dziewięć decyzji dotyczących rynku nieruchomości. Ponad połowa postępowań zakończyła się nałożeniem kar finansowych w łącznej wysokości prawie 70 tys. zł. Większość przedsiębiorców jeszcze podczas prowadzonego postępowania zmieniła kwestionowane przez UOKiK postanowienia.
Aż sześć spośród dziewięciu decyzji dotyczyło m.in. stosowania przez deweloperów niezgodnych z prawem, postanowień zobowiązujących klientów do nabycia mieszkania nawet jeżeli, w związku ze wzrostem stawek podatków cena ulegnie zmianie.
Inną niezgodną z prawem praktyką, kwestionowaną przez UOKiK, było zastrzeganie we wzorcu umownym, że w razie rozwiązania umowy deweloper zobowiązuje się zwrócić klientowi wpłacone przez niego pieniądze jedynie w nominalnej wysokości – czyli dokładnie tyle ile wpłacił konsument.
Jednym z przedsiębiorców stosujących taką praktykę była Spółdzielnia Mieszkaniowa w Wadowicach, która zastrzegała, że może zwrócić klientowi wpłacone przez niego pieniądze w terminie do trzech miesięcy od daty rozwiązania umowy. Oznaczało to, że przedsiębiorca miał możliwość obracania kapitałem klienta i czerpania z niego zysku – nawet przez kilka miesięcy, pozbawiając klienta należnych mu korzyści. Zgodnie z prawem w razie zerwania umowy przedsiębiorca, powinien zwrócić klientowi pieniądze wraz z odpowiednią rekompensatą np. w formie odsetek umownych.
Wątpliwości UOKiK wzbudziły także postanowienia stosowane przez Wikana Nieruchmości z Lublina. Jedno z nich dotyczyło zarządzania nieruchomością. Spółka zastrzegała m.in., że kupujący udziela nieodwołalnych pełnomocnictw deweloperowi na wybór administratora zarządzającego budynkiem i to aż do czasu sprzedaży ostatniego z lokali mieszkalnych. Warto podkreślić, że w chwili sprzedaży lokali mieszkalnych, własność nieruchomości oraz związane z tym prawa przechodzą w całości na właścicieli lokali mieszkalnych tworzących wspólnotę mieszkaniową. Od tego momentu właściciele mają prawo, a nie obowiązek powierzyć zarząd nad nieruchomością deweloperowi bądź innemu podmiotowi.