16-01-2009
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Prezes UOKiK nałożyła na Pocztę Polską blisko 7 mln zł kary za nieterminowe dostarczanie przesyłek. Karę otrzymały także firmy Aster, Dialog i Tele2, które ograniczały prawa odbiorców usług telekomunikacyjnych. Za nieuczciwe praktyki zapłacą one łącznie ponad 7 mln zł kary.
W lipcu ubiegłego roku UOKiK wszczął postępowanie przeciwko Poczcie Polskiej. Zastrzeżenia Urzędu wzbudziło niedotrzymywanie terminów dostarczania przesyłek i listów.
Jako operator publiczny Poczta Polska jest ustawowo zobowiązana do świadczenia tzw. powszechnych usług pocztowych. Obowiązujące przepisy określają minimalną, procentową liczbę listów i przesyłek, które muszą zostać dostarczone przez Pocztę do adresata w określonym terminie, np. co najmniej 80% paczek pocztowych priorytetowych musi dotrzeć do odbiorcy już następnego dnia po nadaniu.
Na podstawie posiadanych informacji Urząd uznał, że w 2007 roku Poczta nie dotrzymywała terminów w przypadku dostarczania listów i paczek - zarówno zwykłych, jak i priorytetowych. Prezes UOKiK uznała, że konsumenci mogli być w związku z tym narażeni na niedogodności, nakazała więc firmie zmianę praktyk i nałożyła na nią karę w wysokości 6,6 mln zł.
W ostatnich dniach Prezes UOKiK wydała także cztery decyzje przeciwko przedsiębiorcom telekomunikacyjnym. Urząd stwierdził, że spółki Toya, Aster, Dialog i Tele2 stosowały niezgodne z prawem postanowienia umowne niekorzystne dla konsumentów. Za szczególnie uciążliwe UOKiK uznał zastrzeganie sobie prawa w umowie do pobierania opłat za ponowne włączenie usługi po wcześniejszym jej wyłączeniu z powodu niezapłaconych rachunków.
Zdaniem Urzędu niezgodne z prawem jest także wymagane przez spółkę Aster zapłacenie rachunku pomimo, że konsument go nie otrzymał i zawarte w umowach klauzule ograniczające odpowiedzialność spółki za nienależyte wykonanie umowy.
Tele2 została ukarana za wymaganie od klientów zwrotu przyznanej rzekomo ulgi w przypadku rozwiązania rocznej umowy przed upływem czasu, na jaki została ona zawarta.
Dialog będzie musiał zapłacić ponad 1,8 mln zł kary, Aster prawie 1,6 mln zł, a Tele2 blisko 4 mln zł. Na spółkę Toya nie została nałożona kara finansowa, ponieważ w trakcie postępowania dobrowolnie zobowiązała się do końca stycznia br. usunąć z regulaminu postanowienia kwestionowane przez Urząd i powiadomić o tym klientów.