30-03-2013
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Zmiana czasu ma na celu lepsze wykorzystanie światła słonecznego, a więc pewne oszczędności, a także pozytywny wpływ na samopoczucie. 31 marca należy przesunąć wskazówki zegarów z godz. 2.00 na 3.00. Niestety taka modyfikacja jest dla niektórych problematyczna.
Organizm człowieka przyzwyczaja się do funkcjonowania według określonego zegara dobowego i może źle reagować na wszelkie tego rodzaju zmiany. Niektórzy znoszą to szczególnie kiepsko.
Skutki odczuwają przede wszystkim dzieci i osoby starsze jako najbardziej wrażliwe. W związku z „utratą" godziny, często deklarują zaburzenia snu. Ponadto obserwują u siebie zaburzenia uwagi. Objawy w ystępujące w tym okresie przejściowym przypominają te związane ze zmianą strefy czasowej ("") Co więcej, osoby hospitalizowane odczuwają dolegliwości ze względu na regularne spożywanie posiłku o określonej godzinie.
Jakkolwiek wydłużenie codziennego czasu doświadczania światła słonecznego jest raczej pozytywny, tu także potrzeba pewnego okresu adaptacyjnego. Przykładowo, badania wykazały, że kierowcy byli bardziej uważni przed weekendem, podczas którego nastąpiła zmiana czasu. Zanotowano spadek koncentracji u kierujących wczesną porą, którzy dotychczas o tej godzinie kierowali po ciemku.
W tym roku zmiana czasu przypada w Niedzielę Wielkanocną, mamy więc z jednej strony o godzinę krótsze święta, z drugiej zaś - jeden dzień więcej niż zwykle na spokojne "przestawienie się" na nowy rytm dobowy.