01-03-2012
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Cypryjska policja przeprowdziła dochodzenie, które pozwoliło postawić zarzuty nielegalnego na wyspie hazardu 98-letniej kobiecie i czterdziestu innym starszym paniom. Kobiety spotykały się, by zagrać w pokera.
Panie, z których większość jest po siedemdziesiątce, były oszołomione, gdy otrzymały wezwanie do sądu za grę w pokera sprzed dwóch lat.
W listopadzie 2009 roku „hazardzistki" spotkały się, by spędzić popołudnie na grze w pokera i brydża racząc się przy tym kanapkami i ciastem. Wówczas wtargnęli funkcjonariusze policji przyłapując staruszki na gorącym uczynku.
Jak tłumaczy córka najstarszej oskarżonej, kobiety stawiały niewielkie sumy pieniędzy tylko po to, by uczynić grę bardziej interesującą. Dodała, że zajmowanie się sprawą tego typu przez policję jest nierozważne, ponieważ funkcjonariusze z pewnością mają wiele poważniejszych spraw do rozwikłania.
Kobiety były zdziwione policyjną interwencją, ponieważ nie zdawały sobie sprawy z tego, że to co robią, jest przestępstwem. Jedna z nich nawet poprosiła funkcjonariusza, by poczekał, ponieważ chciałaby dokończyć rozgrywaną partię...
Zgodnie z cypryjskim prawem jest przestepstwem zagrożonym karą do sześciu miesięcy więzienia, bądź grzywną w wysokości 750 euro. Jak informują jednak media, władze rozważają ułaskawienie sędziwych podsądnych.