Jak zadbać o duchowy rozwój

Redaktorzy AARP zapytali wyznawców różnych religii o możliwość rozwoju duchowego, który postulują przecież wszystkie wyznania. Duchowni i wierni wskazują, co sprawia, że ludzie rozkwitają duchowo.

Pastor Charles Stanley z Instytutu In Touch Ministries w Atlancie mówi, że podobnie jak rolnicy siejący zboże, tak i my powinniśmy zrozumieć, że od zastosowanego nasienia zależy, co będziemy później zbierać. Ta zasada pozostaje w mocy bez względu na etap życia. Jeśli chce się korzystać z owoców duchowości w dojrzałym wieku, trzeba oprzeć się na tym, co jest niezmienne i zawsze takie samo - prawda nigdy się nie starzeje.

Pastor Stanley mówi, że Bóg uczy nas wszystkiego, co pomoże w dalszym ciągu dojrzewania duchowego. Im głębiej zakorzenimy się w relacji z Bogiem, tym większe mamy dostęp do Jego nieograniczonych zasobów.

Rabin Steve Blane, założyciel i lider wspólnoty Havurah Sim Shalom w Nowym Jorku, wskazuje, że wraz z wiekiem chętniej „chadzamy utartymi ścieżkami", tzn. częściej oceniamy, a nie obserwujemy. - Kiedy się starzejemy, powinniśmy zrozumieć, że o wiele zdrowiej jest szukać światła niż w ciemności. Radosne podejście do naszego życia dojrzałego to umiejętność uznania, że szklanka jest do połowy pełna, a nie do połowy pusta.

Wiek nie przeszkadza w pełni życia. Ciągle powinniśmy uczyć się o sobie i tych, których kochamy oraz o świecie wokół nas. Po prostu powinniśmy być otwarci na wszystkie cudowne rzeczy, które są źródłem światła w naszym życiu. W ten sposób zawsze będziemy otwarci na duchowość, mówi rabin Blane.

Wielebny Norm Eddy z protestanckiej parafii w East Harlem w Nowym Jorku, podkreśla, że wraz z wiekiem możemy nauczyć się korzystać z "duchowego aparatu słuchowego", tj. starać się usłyszeć to, czego się dotychczas nie słyszało, np. wewnętrznego głosu i tego, co próbuje nam powiedzieć.

- Ta wewnętrzna wiadomość dotyczy wdzięczności. Wraz z wiekiem coraz istotniejszym jest, aby umieć podziękować! Mam 91 lat i każdego dnia że jestem świadomy wielu drobnych rzeczy, za które powinienem być wdzięczny. Nie ma znaczenia, że te wszystkie sprawy mogą się wydawać innym nieistotne - mówi wielebny Eddy.

Rzeczywistość nabiera innych barw w dojrzałym i starszym wieku. Bardzo pomocnym jest poczucie humoru, które umożliwia dystans do siebie i świata - radzi wielebny Eddy.

Amina Wadud, muzułmańska uczona i działaczka, uważa, że kluczem do rozwoju duchowego jest odnowa. - Trzeba zrozumieć, że wiara to coś dynamicznego. Dlatego musi być uzupełniana, odnawiana, ożywiana, także w dojrzałym życiu.

Ważne jest, by praktykować khalwę, tj. uczenie się samego siebie, czasową samotność, wycofanie się w siebie, by poznać własne wnętrze i dowiedzieć się, co ma dla nas wymiar świętości. Czas kontemplacji, modlitwy i rozwijanie dobrych intencji to integralne elementy mądrego życia.

Joseph Goldstein, współzałożyciel Insight Meditation Society, organizacji non-profit zajmującej się badaniami nad buddyzmem, mówi, że buddyzmie mówi się o czym, co nazywa się „przywiązaniem do poglądów". Wraz z wiekiem zyskuje się większy dystans i słabnie przywiązanie do niektórych jest na rzeczy. W młodości człowiek jest bardziej pewny siebie i swoich działań.

To oderwanie od pewności zyskuje się poprzez medytację. Uderza mnie, jak wielu rzeczy nie wiem. Kiedy podejmujemy taką zmianę postawy, stajemy się otwarci na siebie, świat i poglądy innych ludzi, mówi Goldstein. Ta otwartość czyni proces starzenia się lepszym, bo stanowi on ciekawe doświadczenie, bez dogmatycznych ograniczeń i a priori spodziewanych trudności.

Na podstawie materiałów AARP.