Strona głównaStyl życiaŚmierć: nagła, we śnie i bez cierpienia

Śmierć: nagła, we śnie i bez cierpienia

Wprawdzie niemal trzy czwarte Polaków deklaruje, że myśli o śmierci, jednak ponad połowie z nich zdarza się to rzadko - wynika z badania przeprowadzonego przez CBOS. Co czwarty twierdzi, że nigdy nie zastanawiał się nad tymi sprawami. Większość ankietowanych chciałaby umrzeć w domu, we śnie i bez cierpienia.
Umrzeć niespodziewanie

Prawie trzy czwarte respondentów (71%) chciałoby w sposób niespodziewany, a tylko jedna piąta (20%) wolałaby przygotować się do śmierci. Wolę nagłej śmierci ponadprzeciętnie często wyrażają ankietowani z wykształceniem zasadniczym zawodowym, respondenci gorzej sytuowani i rzadziej praktykujący religijnie. Niespodziewaną, szybką śmierć preferuje przeważająca część osób ze wszystkich analizowanych przez CBOS grup społeczno-demograficznych. Ci, którzy chcieliby mieć czas na , niemal powszechnie odczuwają potrzebę pożegnania się z bliskimi (81%). Około dwóch trzecich chciałoby wyspowiadać się, przyjąć sakramenty (71%) oraz uporządkować sprawy majątkowe (62%). Mniej osób z tej grupy za ważne uznaje naprawienie relacji międzyludzkich, rozwiązanie konfliktów (42%) i zapewnienie sobie miejsca na cmentarzu (24%). Jedna dziesiąta (10%) wolałaby zrobić coś innego – spełnić swoje marzenie lub wyjechać w podróż życia.

We śnie i bez cierpienia. I w domu


© gui yong nian - Fotolia.comNajbardziej preferowaną formą zakończenia życia jest śmierć we śnie (59%). Dla połowy respondentów (50%) ważne jest, aby ich zgon nie był poprzedzony długim cierpieniem. Dość dużej grupie badanych zależy na możliwości pożegnania się z rodziną i przyjaciółmi (32%), wyspowiadania się i przyjęcia sakramentów (29%) oraz na tym, by umrzeć we własnym domu (25%). Mniej osób za jedną z trzech najistotniejszych spraw uważa obecność bliskiej osoby (15%), zachowanie świadomości (7%) i estetycznego wyglądu ciała (7%).

Ankietowani zamożniejsi i lepiej wykształceni przywiązują większą wagę do społecznego aspektu śmierci – częściej odczuwają potrzebę pożegnania się z bliskimi, a nawet śmierci u boku bliskiej osoby. Badani gorzej wykształceni i mniej zamożni częściej niż pozostali woleliby zakończyć życie we własnym domu, z kolei osoby bardziej za jedną z ważniejszych spraw uznają wyspowiadanie się i przyjęcie sakramentów.

Większość respondentów (66%) twierdzi, że chciałaby umrzeć we własnym domu. Co dwunasty (8%) wolałby śmierć w szpitalu, a nieliczni (4%) – w innym miejscu, np. na wyjeździe zagranicznym, na łonie natury, w wypadku, w pracy. Jedna piąta ankietowanych (22%) nie ma zdania na ten temat.

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Komentarze

  • 12:21:36, 22-01-2013 ~gość: 77.254.17.xxx

    nie da się zaprogramować sposobu odejścia,,choć ludzie chcieliby i tu mieć coś do powiedzenia.Dobrze,że nie da się wykupic życia za żadną cenę,trzeba tak żyć,by nie bać się śmierci..i po problemie.
  • 18:28:27, 22-01-2013 martok

    Cytat:
    77.254.17.xxx
    trzeba tak żyć,by nie bać się śmierci..i po problemie.

    To chyba jednak nie jest "po problemie", bo umieranie zazwyczaj okropnie boli - niezależnie od tego, jak się żyło.
    *
  • 20:10:05, 22-01-2013 Mar-Basia

    Cytat:
    nie da się zaprogramować sposobu odejścia,,choć ludzie chcieliby i tu mieć coś do powiedzenia.Dobrze,że nie da się wykupic życia za żadną cenę,trzeba tak żyć,by nie bać się śmierci..i po problemie.

    Mozna zaprogramowac smierc w karetce pogotowia. 20 minut i po krzyku.
  • 04:22:15, 23-01-2013 ŁucjaS

    Mój mąż zmarł w narkozie na stole operacyjnym gdzie trafił nagle i niespodziewanie.
    Ojciec wkrótce po nim również nagle- po prostu osunął się na ziemię i po wszystkim.
    Też bym tak chciała!!!!!!!!!!!
  • 07:52:34, 23-01-2013 martok

    Cytat:
    rslucja
    Mój mąż zmarł w narkozie. (...)
    Ojciec również nagle- po prostu osunął się na ziemię i po wszystkim.

    Ale mieli szczęście! Faktycznie - każdy by tak chciał, albo - jeszcze lepiej - tak jak ta stuletnia królowa brytyjska, która po prostu którejś nocy się nie obudziła.
    *
  • 15:59:39, 23-01-2013 Siri

    Cytat:
    rslucja
    Mój mąż zmarł w narkozie na stole operacyjnym gdzie trafił nagle i niespodziewanie.
    Ojciec wkrótce po nim również nagle- po prostu osunął się na ziemię i po wszystkim.
    Też bym tak chciała!!!!!!!!!!!


    ....wydała tylko jeden cichy okrzyk i upadła....Na jej głos się odwróciłam bo szłam przodem niosąc jej torebkę ...mam ten widok przed oczami do dziś...a to już 13 lat minęło...

    Ojciec miał zdrowe serce i umierał przez 6 lat ....stopniowo ....
  • 17:47:32, 23-01-2013 judym

    Wprawdzie w modlitwie jest: "Od nagłej i niespodziewanej śmierci...", ale ja o to zdecydowanie nie proszę. Bez cierpienia, lęku, obciążania najbliższych swoją chorobą - to godna śmierć.. Pewnie, że taki sposób odejścia jest szokiem dla rodziny, ale czyż nie lepiej pożegnać się z tym życiem nagle niż mieć świadomość, że nasze odejście jest przez udręczoną rodzinę oczekiwanym wyzwoleniem?? Bo przecież i tak bywa. Nie jest to regułą, ale też i nie wyjątkiem. Do rzadkości należą dziś wielopokoleniowe rodziny mieszkające w jednym domu, gdzie opieka nad starszą osobą jest możliwa. Tzw. domy spokojnej starości... Lepiej o tym nie myśleć. Dlatego w moim odczuciu pięknie byłoby tak cichutko, na paluszkach niepostrzeżenie odejść.
    ... zobacz więcej
  • 18:13:29, 23-01-2013 martok

    Oczywiście zgadzam się całkowicie z tym, co piszesz, ale mam pewne uwagi do następującego fragmentu:

    Cytat:
    judym
    Tzw. domy spokojnej starości... Lepiej o tym nie myśleć.

    Otóż z tym nie jest tak źle, jak Ci się wydaje. Bardzo dobrze znam sytuację w bardzo wielu prywatnych pensjonatach seniora i stwierdzam, że większość z nich obecnie to po prostu luksusowe domy wczasowe, dodatkowo z opieką medyczną. Choć - jak w każdej sprawie - zdarzają się wyjątki, to tych wyjątków jest naprawdę niewiele. Największą wadą tych domów jest raczej tylko to, że te najlepsze są drogie. Pozdrawiam - M
    *
    ... zobacz więcej
  • 19:45:00, 23-01-2013 judym

    Cytat:
    martok
    Oczywiście zgadzam się całkowicie z tym, co piszesz, ale mam pewne uwagi do następującego fragmentu:



    Otóż z tym nie jest tak źle, jak Ci się wydaje. Bardzo dobrze znam sytuację w bardzo wielu prywatnych pensjonatach seniora i stwierdzam, że większość z nich obecnie to po prostu luksusowe domy wczasowe, dodatkowo z opieką medyczną. Choć - jak w każdej sprawie - zdarzają się wyjątki, to tych wyjątków jest naprawdę niewiele. Największą wadą tych domów jest raczej tylko to, że te najlepsze są drogie. Pozdrawiam - M
    *
    I to właśnie miałam na myśli: tylko nieliczni mogą mieć nadzieję na pobyt w tych luksusowych warunkach, bo wysokość emerytury znakomitej większości naszego społeczeństwa jest... Stąd też najlepszym wyjściem i ukłonem w stronę NFZ jest odejść na własnych nogach.
    Pozdrawiam -jeszcze na chodzie -J.
    ... zobacz więcej
  • 10:18:01, 24-01-2013 ansty

    Mój mąż - zawsze zdrowy,zadowolony z życia /ja schorowana po kilku operacjach,żółtaczce,zawale serca/ nie żyje już 11 lat-zmarł na skutek komplikacji sercowych-niewydolność wielonarządowa-widok straszny-bezsilność i żal....
    Zostałam sama, co prawda z synem i córką /samodzielni/, ale w sercu SAMA!!!

Strony : 1 2 3 4 nastepna »

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Aktywni 50+
  • Internetowe Stowarzyszenie Seniorów
  • Kosciol.pl
  • Poradnik-zdrowia.pl
  • Oferty pracy