Strona głównaStyl życiaZakupy w małych sklepach - Tu mieszkam, tu kupuję

Zakupy w małych sklepach - Tu mieszkam, tu kupuję

Zakupy w małych osiedlowych sklepikach robimy zdecydowanie częściej niż w super i hipermarketach – wynika z badań przeprowadzonych w czerwcu przez TNS OBOP na zlecenie Makro Cash&Carry. Polacy cenią małe sklepy przede wszystkim za miłe, uprzejme traktowanie (56 proc. badanych) oraz osobisty, bezpośredni kontakt ze sprzedawcą (38 proc.). Jest także niewielka grupa tych, którzy przyznają, że cenią małe sklepy za ich „elastyczność”, rozumianą często jako np. możliwość kupowania na przysłowiowy „zeszyt”.
Blisko co trzeci Polak (27 proc.) robi zakupy w małych sklepikach osiedlowych codziennie. Niestety, jak pokazują badania AC Nielsen, liczba niezależnych, małych sklepów rocznie maleje o ok. 10 proc.. W ciągu ostatnich pięciu lat zbankrutowała aż 1/3 małych, osiedlowych sklepów. Widoczny jest także odpływ klientów z małych sklepów, choć wciąż stanowią one główny segment rynku handlowego, generując ok. 60 proc. obrotów. W Polsce handel tradycyjny nadal odgrywa ważną rolę i stanowi istotną część polskiej kultury. Lubimy robić zakupy w małych sklepach i jesteśmy do nich przyzwyczajeni.

Z myślą o wspieraniu niezależnych, osiedlowych sklepów spożywczych, ruszyła ogólnopolska akcja pod hasłem „Tu mieszkam, tu kupuję”. Jej pomysłodawcą i organizatorem jest Makro Cash&Carry. Akcja ma na celu popularyzację kultury robienia zakupów w małych sklepach spożywczych wśród mieszkańców Polski, a także wspieranie ich właścicieli w rozwoju biznesu. Organizatorzy akcji wskazują jak skutecznie zwiększyć rozpoznawalność sklepu wśród mieszkańców oraz jak sprawić, by wracali do niego zadowoleni klienci. Działania mają na celu również poprawę konkurencyjności małych sklepów w skali lokalnej. Akcja o zbliżonym charakterze z powodzeniem realizowana jest
od kilku lat w Wielkiej Brytanii.

Akcji towarzyszyć będzie plebiscyt konsumencki pod nazwą „Tu kupuję, ponieważ…”, którego celem jest wyłonienie ulubionych, najwyżej ocenianych osiedlowych sklepów na terenie całej Polski. Nagrodzone zostaną w nim zarówno zwycięskie sklepy, jaki i wytypowani klienci, którzy zgłoszą sklepy w plebiscycie.

Zobacz także

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Komentarze

  • 22:06:33, 16-08-2010 danam1

    Artykul ciekawy akcja potrzebna.Widze wszystko z perspektywy sprzedawcy pracuje w takim sklepie dwa lata. To jest sklepik gdzie zaopatrywalam sie od kilkunastu lat.Znam temat z obu stron lady.Niestety
    ludzie preferuja te ogromne sklepy ,powod? Promocje,promocje,promocje.Jest na szczescie duzo ludzi
    ktorzy wola moze bez promocji ale kameralnie .
    ... zobacz więcej
  • 22:36:57, 16-08-2010 bronczyk

    A koło mnie jest mały sklepik i niestety nie mam zaufania do sprzedających. Kupują wędliny tam gdzie ja, a potem je wstawiają u siebie z wyższą ceną. Dziesięć minut drogi i już mam oszczędności, więc nie zawsze o promocje chodzi.
  • 23:01:17, 16-08-2010 eledand

    Bronczyku jestem z Tobą w 100% zgodna.
    Nasi właściciele sklepu kupują masę owoców i jarzyn w tzw."Lidlu: i sprzedają po wyższych cenach u nas na wsi.
    Ja ich tyle razy widziałam,czy oni nie mają obiekcji-że kiedyś wylądują na Internecie o ich sprawkach.Haniebne......
  • 16:11:15, 17-08-2010 danam1

    witam,
    przykro mi ze macie takie zle doswiadczenia z Waszymi
    sklepikami.Mieszkam na naszym osiedlu 20lat znam ludzi oni znaja mnie od czasu w gdy pracuje w sklepiku ciesze sie
    wieksza sympatia sasiadow.wlasciciel zaopatruje sie na gieldzie
  • 16:40:25, 17-08-2010 Nika

    Też mam na osiedlu kilka sklepików,które funkcjonują od trzydziestu lat i chętnie w nich robię drobne zakupy.Zawsze jest okazja do miłej pogawędki ze znana sprzedawczynią-ona wie,jaką kapustę kiszoną lubię, czasem powie-syn kupował dzisiaj drożdżówkę,niech pani już nie bierze...wielkie markety sa takie bezosobowe,natrętne,a promocje wymagają rozwagi,bo można nieźle się nabrać.
  • 17:09:33, 17-08-2010 sarunia

    Nika napisała:
    Cytat:
    Też mam na osiedlu kilka sklepików,które funkcjonują od trzydziestu lat i chętnie w nich robię drobne zakupy.Zawsze jest okazja do miłej pogawędki ze znana sprzedawczynią-ona wie,jaką kapustę kiszoną lubię, czasem powie-syn kupował dzisiaj drożdżówkę,niech pani już nie bierze...wielkie markety sa takie bezosobowe,natrętne,a promocje wymagają rozwagi,bo można nieźle się nabrać.

    Bardzo trafna i sprawiedliwa opinia.
  • 17:24:50, 17-08-2010 tadeusz50

    Uważam, że i sklepiki osiedlowe są potrzebne i markety też. Po bułkę na śniadanie, marchewkę do zupy trudno iść, jechać do marketu. Dla większych zakupów warto jednak odwiedzić market, wybór większy, a podmiana towaru i tu i tu bywa taka sama.
  • 17:29:38, 17-08-2010 Jolina

    Moje doświadczenia z osiedlowymi sklepami też są jak najbardziej super. Szczególnie spożywcze produkty lubię w takich kupować. Tak jak mówi Nika, markety są takie bezosobowe. Zawsze miałam i mam dobre relacje w sklepikach, obojętnie gdzie bym mieszkała, na wsi czy w mieście.
    Szczególnie chwalę sobie robienie miesięcznych zakupów.
    Co prawda w marketach wypadają taniej, ale tu mam komfort kupowania. Kupuję , zostawiam i mam przywiezione do domu.
    Bywam w naszym małym markeciku dwa a nawet trzy razy w tygodniu, choć bym nawet nie musiała. Ale to jedyna okazja do spotkania i porozmawiania z kimś innym , niż tylko domownicy. Dodatkowym plusem jest to, że przy markeciku jest piekarnia i pyszne pieczywo, jak i to że mam parę minut drogi do niego. A jak już zdarzy się ,że coś jest nie tak (sporadycznie) to szybko od ręki z miłym "przepraszamy" załatwione.
    ... zobacz więcej
  • 19:34:26, 17-08-2010 koziorożec

    Podobnie jak większość z Was część zakupów robię w małych
    sprawdzonych sklepikach osiedlowych. Do zakupów wędlin, mięsa, pieczywa mam stałe sklepy, owoce i warzywa najczęściej kupuję na bazarku, natomiast napoje, wszystkie artykuły chemiczne zawsze kupuję w marketach. Lubię bywać w marketach można czasami spotkać ciekawe produkty, wypić kawę, coś przekąsić w barze.
  • 20:28:46, 17-08-2010 Paula

    Nie wiem czy mogę nazwać osiedlowy Market małym sklepem ale porównując go do Makro czy Obi i wiele innych dużych molochów to jest mały.
    Z naszego Marketu jestem bardzo zadowolona a mam już kilkuletnie doświadczenie w zaopatrywaniu w nim. Towar świeży, a przeterminowany jest wycofywany lub w miarę wcześniej w promocji. Obsługa super widać, że zależy im na kliencie. Jednym słowem obopólne zadowolenie.
    W każdym bądź razie byłabym nieszczęśliwa gdyby nam go zlikwidowano.
    Oprócz niego jest malutki prywatny sklepik, który także ma swoich stałych klientów. Czasami korzystam i nie narzekam. Ładnie, czysto i zachęcająco.
    Wprowadzono przepis, że w święta kościelne i chyba inne także prosperują tylko małe prywatne sklepiki i właśnie to jest sprawiedliwe bo nasz Market się zamyka a mały nabija sobie większą kasę. Oczywiście pracuje tylko rodzina nie angażując obcego personelu.
    ... zobacz więcej

Strony : 1 2 3 4 5 nastepna »

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Internetowe Stowarzyszenie Seniorów
  • Poradnik-zdrowia.pl
  • Akademia Pełni Życia
  • Hospicja.pl
  • Oferty pracy