Krematorium źródłem ciepła dla żałobników

Jak można przeczytać na www.telegraph.co.uk, rada miejska wspomnianego miasteczka proponuje, aby wykorzystać płomienie spalające trumnę ze zmarłym do pogrzania wody w kaloryferach. Ma to być ekologiczny system grzewczy, gorący dym z komina, po przejściu przez specjalne odbiorniki ciepła, uzyskuje temperaturę 160 stopni Celsjusza, co umożliwia wytrącenie zeń niebezpiecznej dla zdrowia rtęci. Tak uzyskane ciepło ogrzeje kaplicę, a do atmosfery trafi mniej substancji toksycznych.

„Nie jestem pewien, jak zareagują na to ludzie, nie chcemy nikogo urazić. Zanim podjęliśmy decyzję, sondowaliśmy nastroje zarówno wśród księży, wikarych, jak i ludzi świeckich”, mówi odpowiadający za kwestie związane ze środowiskiem naturalnym w miasteczku Robin Monk.

I rzeczywiście, wielu nie widzi nic zdrożnego w tym, aby ciepło z krematorium posłużyło żałobnikom, jak mówi duchowny Vernon Marshall: „jest to ostatni akt hojności, miły sposób dostarczenia komfortu przez zmarłego żałobnikom w tym trudnym dla nich czasie”.