17-05-2013
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Podczas spotkania z Caritas Internationalis papież Franciszek przypomniał: ludzie umierają z głodu, pomimo potężnych międzynarodowych aliansów.
Społeczeństwo żyje w kulturze "jednorazowego użytku", która wyklucza dzieci, osoby starsze i ludzi słabych, powiedział cytując podczas audiencji udzielonej Caritas Internationalis średniowieczny żydowski midrasz opisujący budowę wieży Babel. Papież zwrócił uwagę, że w przytaczanej historii wartość cegieł - mozolnie wytwarzanych jedna po drugiej - była wyższa niż wartość pracowników, którzy je produkowali. W przypadku strat groziły robotnikom poważne konsekwencje.
Ten midrasz - uważa papież - wyraża to, co dzieje się teraz, czyli brak równowagi w inwestycjach finansowych, w obliczu których, pomimo wielkich międzynarodowych przymierzy, ludzie umierają z głodu. Jak podaje Radio Watykańskie, Bergoglio dodał, że nasza cywilizacja jest w stanie konfuzji i zamiast pomóc człowiekowi we wzrastaniu do bycia szczęśliwym i stanowienia najlepszego obrazu Boga, tworzy kulturę jednorazowego użytku. Ten, kto już nie jest użyteczny, zostaje odrzucony: szczególnie dzieci i osoby starsze, z których te najbardziej marginalizowane są praktycznie poddawane ukrytej (poprzez brak odpowiedniej pomocy). Oto kryzys, który przeżywamy, uważa papież.
Biskup Rzymu przypomniał również, że Kościół powinien okazywać więcej troski wobec potrzebujących. W kryzysie należy minimalizować szkody i nakarmić głodnych oraz opatrzyć rannych. Zaznaczył jednak, że problemy ekonomiczne są jednym z aspektów kryzysu. - To nie jest tylko kryzys gospodarczy, czy kulturowy lub kryzys wiary, to kryzys, w którym człowiek jest tym, kto cierpi z powodu konsekwencji z niestabilności - powiedział papież Franciszek.