26-11-2006
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
92-letnia kobieta z Atlanty w amerykańskim stanie Georgia otworzyła ogień z broni palnej do policjantów, którzy przyszli do niej z nakazem dokonania rewizji. Istniało podejrzenie, że staruszka przetrzymuje w domu narkotyki. Na atak funkcjonariusze odpowiedzieli ogniem. Kobieta zginęła na miejscu.
Żaden z policjantów, którzy mieli dokonać przeszukania, nie spodziewał się, że w domu zastaną sędziwą staruszkę, do tego o wojowniczym nastroju. Prawdopodobnie zaskoczenie było powodem tego, że wszyscy funkcjonariusze otrzymali postrzały w pierś, ramiona i uda.
Niestety sprawa jest bardzo ponura – amerykańskie media donoszą, że najście domu kobiety było fatalną w skutkach pomyłką. Policjancie pomyli adresy, 92-latka najprawdopodobniej myślała, że ktoś chce ją napaść w jej własnym domu – dlatego otworzyła ogień z broni palnej. Sprawą zajął się już prokurator i specjalna komisja policyjna.