Strona głównaStyl życiaReligijność poprawia samopoczucie

Religijność poprawia samopoczucie

Bardzo religijni Amerykanie cieszą się lepszym ogólnym samopoczuciem niż ci, którzy luźniej traktują kwestie wiary i osoby zupełnie nie interesujące się sprawami tego rodzaju, wynika z sondażu Gallupa.
Religijność poprawia samopoczucie W ankiecie wzięło udział 676 000 osób. Uwzględniano ich wiek, status społeczno-gospodarczego, miejsce zamieszkania. Okazało się, że wskaźnik dobrego samopoczucia uplasował aię na poziomie 69.2 w przypadku bardzo religijnych respondentów, a u osób umiarkowanie relgijnych wyniósł on 63,7.

Ludzie, którzy deklarowali, że nie są związani z żadną religią, zostali zaklasyfikowani po środku - ze wskaźnikiem 65,3.

Rasa, pochodzenie etniczne, stan cywilny oraz to czy respondent miał dzieci również zostało uwzględniane w badaniach.

Ogólnie rzecz biorąc, 41% ankietowanych stwierdziło, że są "bardzo religijni", 28,3% określało się jako "umiarkowanie religijni", a 30,7% deklarowało, że w ogóle nie interesują się .

Nie jest jednak jasne, wskazują autorzy, czy osoby mają się tak dobrze, czy też ludzie, którzy są bardzo zadowoleni ze swojego życia, stają się religijni.

Badanie przeprowadzono w 2011 roku, wzięli w nim udział mieszkańcy wszystkich stanów USA.

Zobacz także

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Komentarze

  • 08:45:49, 29-02-2012 rebelio

    Cytat:
    wankabor
    Ado, zło pamięta się całe życie, dobro tylko chwilę.
    Nigdy nie noszę w sobie uczucia nienawiści, co najwyżej nie darzę kogoś uczuciem sympatii. O mściwości w ogóle nie ma mowy, to pojęcie jest mi obce.Jeśli czuje się krzywdzona, odchodzę na zawsze.
    Ado, o jakim Ty prawie mówisz? Ja będąc młodą osobą bez żadnego doświadczenia życiowego miałam szukać sprawiedliwości wśród księży.? Podam tylko mały przykład. Moja matka będąc wdową, żyła przez jakiś czas w wolnym związku, Z tego powodu ja byłam szykanowana i okazywano mi pogardę przez kogo? przez księdza, który nawiasem mówiąc był naszym sąsiadem. Wiele lat później, doznałam jeszcze większego zawodu ze strony ludzi kk. Moją córkę wysłałam do Liceum Ogólnokształcącego Sióstr Niepokalanek w Szymanowie. Była tam tylko rok. Takiego zawodu doznałam, że efekcie wszystkie moje dzieci i my odeszliśmy od kościoła. Nie Bóg mnie skrzywdził, tylko podli ludzi w sutannach. Miałam szukać dla nich kary? Niech im los stosownie wynagrodzi.
    Mnie się też nie szczęściło w tym względzie, ale nie mam w sobie niechęci, bo nie miałam oczekiwań. Omijam na kilometr, po co się nadstawiać? Niestety, nie miałam też przyjemności poznać otwartych, ciepłych i przyjaznych zwykłych katolików, zawsze w jakimś momencie znajomości wychodziło pewne sekciarstwo, czyli patrzenie na innych z gory, wymądrzanie się, próby uszczęśliwiania na siłę, zamykanie się we własnym gronie (niby rodzina... a wiecie jak to bywa). A przecież pokora jest podstawą, słynne "ostatni będą pierwszymi"..... Zresztą to dotyczy wszystkich ultra betonowych wierzących niezależnie od religii. Może umysł ludzki musi mieć takie poszatkowanie?

    Oczywiście nie piszę tu o pięknych wierszach, muzyce czy cudownej literaturze tworzonej przez ludzi religijnych (ogarnięty manią religijną Gaudi jest dla mnie geniuszem), piszę o relacjach, bo to w życiu jest w rezultacie najważniejsze...

    Nie musimy się za bardzo zbliżać do toksycznych ludzi, świat jest duży i piękny, i pełno na nim miejsca dla innych, to nie średnioweczna Langwedocja, nie spalą nas
    ... zobacz więcej
  • 10:20:06, 29-02-2012 Ada 33

    Cytat:
    rebelio
    Oczywiście nie piszę tu o pięknych wierszach, muzyce czy cudownej literaturze tworzonej przez ludzi religijnych (ogarnięty manią religijną Gaudi jest dla mnie geniuszem), piszę o relacjach, bo to w życiu jest w rezultacie najważniejsze...

    A szkoda.
    Nasza europejska kultura ma korzenie chrześcijańskie....spójrz na malarstwo iluż wspaniałych dzieł by nie powstało, gdyby nie zlecenia kościelne.
    Trudno tu wymieniać.
    Wspomniany Gaudi i jego "rzeźby architektury"-bo trudno nazwać je budowlami, są też tego przykładem i nie należy
    zbyt natarczywie wypierać się bądź zapominać o korzeniach.
    Wiara moja mi pomaga w lepszym odbiorze tych wszystkich
    dzieł-trudno mi by było je zrozumieć bez wiary....sama wiedza
    to zbyt mało,bo brakuje w niej emocji.
    ... zobacz więcej
  • 11:02:11, 29-02-2012 ~gość: 91.218.156.xxx

    Cytat:
    Ada 33
    (...)Nasza europejska kultura ma korzenie chrześcijańskie....
    Europa ma korzenie nie tylko chrześcijańskie.
    Zapomniała Pani o korzeniach antycznych (Grecy dali Europie przede wszystkim filozofię i sztukę, ale także logikę, retorykę i architekturę. Rzymianie: podwaliny prawa, sieć komunikacyjną/drogi, ideę cesarstwa i uniwersalny język średniowiecza - łacinę), judeo-chrześcijańskich (Talmud, Tora, Stary i Nowy Testament zawierające prawa, których podstawą jest godność człowieka) i wreszcie korzenie celtycko-germańsko-słowiańskie.
    ... zobacz więcej
  • 11:19:01, 29-02-2012 rebelio

    Cytat:
    Ada 33
    A szkoda.
    Nasza europejska kultura ma korzenie chrześcijańskie....spójrz na malarstwo iluż wspaniałych dzieł by nie powstało, gdyby nie zlecenia kościelne.
    Trudno tu wymieniać.
    Wspomniany Gaudi i jego "rzeźby architektury"-bo trudno nazwać je budowlami, są też tego przykładem i nie należy
    zbyt natarczywie wypierać się bądź zapominać o korzeniach.
    Wiara moja mi pomaga w lepszym odbiorze tych wszystkich
    dzieł-trudno mi by było je zrozumieć bez wiary....sama wiedza
    to zbyt mało,bo brakuje w niej emocji.
    tak Ado, to często podnoszony argument, oczywiście, katolicki kościół bardzo dbał o sprawy marketingowe, stąd taka mnogość obiektów architektonicznych i innych. Na tym polega między innymi sprawowanie władzy, to oczywiste. Chciałabym też zaznaczyć, bo o tym się zapomina, że każdy skuteczny kolonizator niszczy istniejącą kulturę z korzeniami, a na niej stawia swoje dzieła. Samo życie. Argument jest dla mnie kompletnie nie znaczący, postawili masę rzeczy ale najpierw naniszczyli jeszcze więcej i wcale nie gorszych. Mówiąc o dziełach wybitnych religijnych ludzi nie miałam na myśli dziel tworzonych na chwałę ich religii.. zaznaczyłam, że nie dezawuuje ich dorobku jako takiego. Cały czas apeluję o nieudawanie, że katolicyzm to jedyna religia na świecie, to jakiś absurd. Fakt, że mamy ich naokoło w sporych ilościach, ale na świecie jest też masa muzułmanów, buddystów nie mówiąc o innych odłamach chrześcijaństwa które do katolicyzmu mają się jak piernik do wiatraka. Proszę.
    ... zobacz więcej
  • 11:22:57, 29-02-2012 rebelio

    Polacy zapominają że mają korzenie Słowiańskie i że ich rdzenna kultura została paskudnie zniszczona, znamy ją najwięcej z opisów robionych przez gorliwych niszczycieli, albo dalekich sąsiadów. Sądzę, że kultura i wierzenia słowiańskie są dużo bardziej bliskie naszej duszy i to one są naszymi korzeniami.

    Wracając do Gaudiego, kościół którego nie skończył... postawił wiele rzeczy o przeznaczeniu stricte niereligijnym, a jego przyrodnicza ornamentyka ma korzenie zdecydowanie niekatolickie, podejrzewano go nawet o masońskie konszachty. Demonologia na piątkę, zresztą ilość rogatych stworów na bazylice św. Piotra też zastanawia. Nie trzeba być wierzącym, wystarczy pośledzić historię sztuki, jeszcze więcej się zrozumie.
    ... zobacz więcej
  • 11:38:24, 29-02-2012 wankabor

    Cytat:
    91.218.156.xxx
    Europa ma korzenie nie tylko chrześcijańskie.
    Zapomniała Pani o korzeniach antycznych (Grecy dali Europie przede wszystkim filozofię i sztukę, ale także logikę, retorykę i architekturę. Rzymianie: podwaliny prawa, sieć komunikacyjną/drogi, ideę cesarstwa i uniwersalny język średniowiecza - łacinę), judeo-chrześcijańskich (Talmud, Tora, Stary i Nowy Testament zawierające prawa, których podstawą jest godność człowieka) i wreszcie korzenie celtycko-germańsko-słowiańskie.

    No właśnie. Narody aby się rozwijać muszą czerpać wiedzę w tym i kulturę z osiągnięć światowych. Nie można przypisywać nam dozgonną wdzięczność chrześcijaństwu. Faktycznie sytuacja polityczna początków naszego państwa była taka, że korzystnie było wtedy przyjąć religie chrześcijańską. Nie znaczy to , że te więzy muszą trwać wiecznie. Teraz ona nas uwstecznia, czyni rodzaj skansenu. Obrzędy przypominają rytuały z magii.
    A może przyjmiemy wieszcza przesłanie " Dalej bryło z posad świata! Nowymi cię pchniemy tory"...
    ... zobacz więcej
  • 14:12:44, 29-02-2012 wankabor

    Religijność poprawia samopoczucie,ale mnie nie poprawia wręcz przeciwnie. Właśnie wnerwił mnie raport KAI o finansach kościoła. Krytyczne uwagi na ten temat przedstawił R.Kotlinowski ihttp://wiadomosci.onet.pl/kraj/kotlinski-raport-kai-to-dowod-na-bezczelnosc-kosci,1,5042891,wiadomosc.html
    Przeczytałam również kilka komentarzy zamieszczonych poniżej tej publikacji.
    Najbardziej zbulwersował mnie komentarz "Augustyna" pt. -Targowica- mówiący o "wielkim patriotyzmie" najwyższych dostojników KK.
    Nie potrafię tego komentarza wkleić wiec go przepiszę.
    "Siedmiu biskupów i prymas należeli do Targowicy w proteście przeciw Konstytucji 3-go Maja. Oto oni:
    1. Prymas Michał Poniatowski
    2. bp. Chełmiński - Wojciech Skarszewski
    3. bp Żmudziński - Jan Giedroyć
    4. bp Poznański - Antoni Okręcki
    5. bp Łucki - Adam Naruszewicz
    6. bp Wileński - Ignacy Massalski
    7. bp Inflancki - Józef Kossowski
    8. bp Przemyski - Michał Sierakowski
    O takich kreaturach jak Szczęsny Potocki, Xsawery Branicki czy Seweryn Rzewuski lepiej nie wspominać. A całej tej bandzie błogosławił i życzył powodzenia na uroczystym połączeniu Targowiczan Litwy i Polski , papież Pius VI na tzw Konferencji Obojga Narodów.
    Powstańców Powstania Listopadowego papież nazwał warchołami, wichrzycielami i buntownikami, a klerowi polskiemu nakazał by przekonywali Polaków, że władza cara pochodzi od Boga i należy ja uznać.
    Powstańcy Kościuszki okazali swoją dojrzałość i patriotyzm, gdyż powiesili na szubienicy bp Kossakowskiego oraz bp Massalskiego, a prymas Poniatowski zażył truciznę w cieniu budowaniu dla niego szubienicy. Wszyscy trzej byli płatnymi kolaborantami cara Rosji. Podczas Powstania Styczniowego we wschodnich kresach zniewolonej Polski , powstańcy powiesili kilkudziesięciu księży katolickich , którzy zdradzili ich carskiej "ochranie" .
    Prymas Woronicz koronował na króla Polski cara Mikołaja I."

    Czy to polityka czy religia katolicka? Czy to byli patrioci czy zdrajcy narodu polskiego.?
    W najnowszej historii świata też były i są podobne działania KK. np w czasie II -ej wojny światowej , papież przyjaciel faszystowskich Niemiec czy Hiszpanii. KK przyjaciel Augusto Pinocheta, duchowni współpracownicy SB. Z tego wniosek ,że KK to nie religia, to organizacja polityczna rządna władzy, zaszczytów i majątku. Zastanawiam się jak nazwać tych, którzy są miłośnikami tej organizacji?
    ... zobacz więcej
  • 17:15:41, 29-02-2012 rebelio

    No własnie mówiłam, że poprawia, ale cudzym kosztem. O naszych korzeniach fajny artykuł: http://grzech.nowyekran.pl/post/4880...nskie-korzenie

    cytat:
    „Każdy z nas lubi ubierać choinkę w świecidełka, czasem dostanie pod nią rózgę. Lubimy także malować pisanki, zapalać świece na grobach i kolędować. A ileż to razy spluniemy przez lewe ramię, gdy nam czarny kot przebiegnie drogę lub gdy ujrzymy kruka tegoż właśnie koloru. Dlaczego boimy się wychodzić sami do lasu mówiąc, iż “Licho nie śpi”? Dlaczego urządzamy stypę ku czci zmarłego? Dlaczego boimy się nocnej Zmory? A Wilkołaki i Wampiry? A różne święta? Dożynki, Zaduszki, topienie Marzanny i wiele innych? Oto są symbole naszych prasłowiańskich korzeni! Przecież Marzanna to słowiańska boginka zimy, Licho to duch leśny (starsi ludzie pamiętają także Ubożę), Zmora to zjawa napadająca człowieka we śnie, Wampir i Wilkołak to nie horror z Hollywood, lecz potwory znad Wisły! Powiedzmy sobie prosto w oczy- wierzymy w wiele duchów i przesądów – to całkiem normalne! To wszystko jest pozostałością po naszej dawnej arcyciekawej religii, która przez sformułowanie „poganizm” nabrała pejoratywnego znaczenia…”

    No i na koniec, nawiązując do wypowiedzi Ady - moim zdaniem emocje nie są związane tylko z religią, to jest w człowieku i nie jest uzależnione od faktu że zostaliśmy ochrzczeni. Człowiek składa się również z emocji, z uczuć wyższych itd
    ... zobacz więcej
  • 11:12:22, 01-03-2012 Ada 33

    Cytat:
    rebelio
    moim zdaniem emocje nie są związane tylko z religią, to jest w człowieku i nie jest uzależnione od faktu że zostaliśmy ochrzczeni. Człowiek składa się również z emocji, z uczuć wyższych itd

    Każda wiara budzi emocje u osoby wierzącej, a u mnie szczególnie /pisałam o sobie i nie generalizowałam/ - pisałam o tym w kontekście odbioru sztuki.
    A czy z religią są związane emocje to już inny temat i należy do niego podejść indywidualnie.

Strony : 1 2 3 4 5

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • EWST.pl
  • Aktywni 50+
  • Umierać po ludzku
  • Kobiety.net.pl
  • Oferty pracy