Strona głównaStyl życiaMiasto czy wieś?- najlepsze miejsce na jesień życia

Miasto czy wieś?- najlepsze miejsce na jesień życia

Zakończenie aktywności zawodowej to duża zmiana w życiu, często pociąga ona za sobą kolejne. Jedną z większych zmian jest przeprowadzka, wiele osób właśnie na emeryturze może zrealizować marzenie o mieszkaniu poza miastem.
Miasto czy wieś?- najlepsze miejsce na jesień życia [© Monkey Business - Fotolia.com] Opuszczenie miasta i osiedlanie się na wsi jest popularne wśród Kanadyjczyków, w naszych warunkach jedną z głównych przeszkód są kwestie finansowe. Biorąc pod uwagę fakt, że wybudowanie lub kupienie niewielkiego nawet domu może pochłonąć oszczędności całego życia, warto zastanowić się nad tym czy rzeczywiście jest się gotowym na taką zmianę.

Większość osób chętnie spędza poza miastem weekendy lub urlop, jednak osiedlenie się na wsi to zupełnie inna sprawa.

Pierwszą kwestią na którą trzeba zwrócić uwagę jest umiejscowienie, kupując dom powinniśmy wziąć pod uwagę ile czasu będzie nam zajmować dotarcie do najbliższego szpitala, sklepu, restauracji lub w inne ważne dla nas miejsce.

Zastanówmy się również nad tym czy duża odległość od sąsiadów nie jest dla nas problemem. Poczucie prywatności to zaleta mieszkania na wsi, jednak czy nie będziemy się czuć odizolowani? Kolejną sprawą są warunki atmosferyczne, lato poza miastem jest piękne, ale czy jesteśmy przygotowani na zimowe odśnieżanie podwórka?

Zanim zdecydujemy się na tak dużą zmianę jak przeprowadzka warto przeanalizować wszystkie strony tej decyzji, może dobrym rozwiązaniem będzie przeprowadzka czasowa, która pozwoli nam przekonać się, czy domek za miastem jest faktycznie dla nas.

Marta Wasiak / Senior.pl

Zgłoś błąd lub uwagę do artykułu

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Komentarze

  • 09:04:07, 07-03-2012 Monika 1

    cha-ga życie czasami nas zaskakuje, dopiero po zamieszkaniu na wsi przekonałam się że jej nie lubię, że nie mogę tu się zaklimatyzować. I że bardzo trudno o koleżankę ponieważ tę wieś od dawna zamieszkują całe klany rodzin ,a ktoś obcy długo nim będzie. No i ta cisza, ona dzwoni mi w uszach , powoduje że staję się leniwa i obojętna na uroki życia. `A dlaczego odludzie ? proste - za połowę domku w mieście, mogłam kupić tylko coś tanie, chciałam mieć przecież duży ogród dla zwierzaków. Natomiast jeśli chodzi o opłaty za mieszkanie w bloku , to za 1 miesiąc są wyższe ,niż na wsi za cały rok, właśnie szukam czegoś niedużego i jestem w tym temacie na bieżąco..
    ... zobacz więcej
  • 21:59:03, 07-03-2012 maluna

    Z tym utrzymaniem domu to jest różnie. Co prawda jest nas dwoje i mąż namówił mnie na zamianę mieszkania w Poznaniu
    na dom w małym mieście. Za czynsz w mieście, płaciłam 550 zł miesięcznie
    plus prąd, gaz, telefon, internet, oczywiście przez 12 miesięcy.
    Teraz, za dom +garaż, płacę podatek 450 zł rocznie. Sama woda jest dużo tańsza, a śmieci co dwa tygodnie około 10zł.
    Dochodzi do tego ogrzewanie gazowe np. za ostatnie, dwa
    najzimniejsze miesiące, zapłaciliśmy 1300 zł, ale w tym jest już
    ciepła woda i codzienne gotowanie. Tona węgla kosztuje około
    800 zł, na szczęście go nie kupujemy. Mimo wszystko wydajemy
    mniej, a komfort mieszkania jest nieporównywalny z blokiem.
    Nigdy nie wróciłabym do mieszkania w mieście...
    ... zobacz więcej
  • 17:11:31, 08-03-2012 Zdzisia

    Cytat:
    Monika 1
    Mieszkam od trzech lat na wsi, małej oddalonej od najbliższego miasta o godzinę jazdy autobusem, otoczonej lasami i wierz mi Sabciu, dużo dałabym aby, wrócić do miasta niechby małego. Jakoś nie mogę polubić spacerów ,komarów, much . Owszem spacer uwielbiałam, ale po alejkach parku w czystych butach bez kromek chleba w kieszeni bo w każdej chwili może zza krzaka wyskoczyć dzik. A i przysiąść na ławeczce można i pogadać z kimś nieznajomym, a na wsi co ? Dziewczyny ja właśnie spędzam całe dnie przed komputerem aby znależć coś w mieście, ciężko mi idzie ponieważ zdążyłam przez te trzy lata przygarnąć bezpańskie zwierzątka i muszę teraz zmieścić się z nimi. A jeśli chodzi o zapachy to sąsiad dziś w nocy opróżniał szambo do lasku , nawet okna nie mogę otworzyć. Może gdybym nie mieszkała sama było by lepiej ?
    Nie nęci mnie mieszkanie na wsi.A już sama- w życiu! Myślę,że bym się bała różnych głosów z lasu,dzikich psów itd itp.Lubię też spacery w parku,gdzie niekiedy można porozmawiać z jakąś miła nieznajomą osobą.Mieszkam na osiedlu,gdzie mam blisko do sklepów,lekarzy,lasu,parku i morza.Lubię przyrodę,ale taką "cywilizowaną".Mieszczuch na 100% ze mnie i tyle.
    ... zobacz więcej
  • 22:25:09, 15-06-2012 Zdzisławka

    Witajcie w tym wątku . Piszę ja - miastowa do bólu, kawiarniano-teatralna, tworząca, czytająca. Muzea, wernisaże, podróże, przyjęcia. Kraków - urokliwe zaułki, Kazimierz, kawiarenka Rio, kino Sztuka i tak dalej.
    Ale w jakimś momencie to wszystko już się nudzi. Na strość mniej się rozwijami i raczej wolimi konsumować doświadczenie, rozkoszować się tym, co udało nam się przeżyć.
    Najpierw znaleźliśmy wiejski domek, na weekendy, ale wnet okazał się naszą ostoją na starość.
    I tu uwaga zasadnicza: na wsi mogą mieszkać seniorzy, którzy potrafią sami wiele zrobić, którzy mają łatwość obcowania z aborygenami, którzy nie boją się pracy i wysiłku fizycznego. Czyli - osoby w miarę zdrowe. Ale też, jeśli ma się pieniądze, można na wsi żyć komfortowo. Codziennie podjeżdżają pod dom sklepy, w jakich można kupić wszystkie niezbędne produkty. Kurier dowozi wszystko to, co sobie w internetowych sklepach zamawiam, miasteczko gminne jest przyjazne, a urzędnicy życzliwi.
    Wcale nie palę w piecach, bo korzystam z nowoczesnych sposobów ogrzewania domu.
    Zaletą wsi na starość jest konieczność nieustannego wysiłku fizycznego, a więc sprawności. Miasto rozleniwia, uczy wygodnictwa. Ale jeśli ktoś lubi takie życie - jego zmartwienie. Ja na wsi haruję jak wół, ale czuje też, że lat mi jakby ubywa, nie przybywa. Mieszkam tutaj: www.zagroda.info
    ... zobacz więcej
  • 23:00:55, 15-06-2012 Scarlett

    Zdzisławka, zdrowe podejście do tematu.
    Jeśli decydujemy się na zmianę, aby przenieść się w nieznane, wiejskie miejsce, musimy przewidywać, co będzie, gdyby, np. zabrakło zdrowia, co z ogrodem, co z inwentarzem
    i czy zniesiemy samotność, jeśli ta druga osoba nagle nas opuści.
    Znam pewna panią, która z mężem zapragnęła takiego życia i zaczynali od przyczepy campingowej, powoli wprowadzając w życie bliższe cywilizacji, ale on strasznie jej dokuczał, bo widocznie, nie były do końca jego klimaty, a kiedy zmarł, ona wybudowała wspaniały dom i dalej uprawia ogród i hoduje przeróżne ptactwo
    i robi przetwory z tego co dostarcza jej ogród i las i jest szczęśliwa, nie szukając żadnych pomocników, choć wiem, że z wioską jest za pan brat.
    ... zobacz więcej
  • 12:24:00, 21-06-2012 sabcia

    Urodzilam się w mieście,ale moje geny i moi przodkowie są ze wsi.Wieś to moje marzenie,ale wiem że juz się nie spełni.Moja wieś to balkon i wydzierżawiony domem nad jeziorem.Pamiętam z dziecinstwa zapach koniuczyny,kiedy kładłam sie w nią,Pamietam zapach skoszonego siana.Kocham konie,pamiętam jak ojciec sadzał mnie na konia
  • 12:58:53, 21-06-2012 Łahcim

    Wieś ma swoje uroki,które szczególnie wracają w wieku "zaawansowanym".Miasto, także jest urokliwe i do niego też wracała byś myślami gdybyś mieszkała na wsi.Z tego wychodzi,że jesteś romantyczką,nie martw się to choroba.Pozdrawiam
  • 12:45:16, 02-08-2012 walut84

    Pochodzę ze wsi i może dlatego zawsze lubiłam naturę.
    Całe życie zawodowe mieszkałam w bloku w mieście i zawsze
    dziwne wydawało mi się kupowanie w sklepie np.natki pietruszki
    lub pęczka kopru.Dlatego z czasem postaraliśmy się o działkę
    ogrodową.Jednak kiedy przeszliśmy na emeryturę działka
    wydawała sie za mała.Postanowiliśmy kupić dom na wsi do remontu.Po ciężkiej pracy mojej i męża mogiśmy się cieszyć
    domem i ogrodem.Lubiły też wakacje spędzać u nas wnuki.
    Ale na zimę wracaliśmy jednak do bloku,bo zimy na wsi nie
    są jednak przyjemne,trzeba palić w piecu,odgarniać śnieg i dzień krótki,szybko zapada zmrok,nudno.
    Ale niestety mąż zmarł zimą i dom na wsi już mnie nie cieszy,
    próbuję go sprzedać choć z ciężkim sercem.
    Oczywiście mieszkanie na wsi jest dużo tańsze.
    ... zobacz więcej
  • 20:57:49, 11-08-2012 Monika 1

    Zdzisławko ,nic dodać ,nic ująć ,właśnie jest dokładnie tak jak piszesz- jeśli jest pod dostatkiem pieniędzy ,mieszkanie na wsi jest super sprawą. Kurierzy przywożący wszystko do domu, rozwoziciele warzyw i owoców z własnych działek i ktoś kto za odpowiednią opłatą zajmuje się koszeniem trawy i porządkowaniem obejścia, zapewniają dość wygodne życie, a gdyby jeszcze był ktoś na zimowe wieczory... Ostatnia zima dała mi się trochę we znaki i postanowiłam zamienić domek na wsi na mieszkanie w małym mieście, ale zanim udało mi się coś znależć ,zrezygnowałam z przeprowadzki. Nie wiem jak to się stało ale przeszła mi ochota na spacery po zatłoczonych ulicach, łażenie bez celu po sklepach z ciuchami a nawet już mnie tak nie nęci teatr czy muzeum, chyba prawda że ludziom zmieniają się upodobania co siedem lat...
    ... zobacz więcej
  • 07:50:17, 12-08-2012 tenia

    Zawsze mieszkałam w małych miastach 10-15 tysięcy mieszkańców. Marzył nam się dom nad jeziorami na emeryturę.Ze względów zdrowotnych marzenie nie zrealizowane.Los zadecydował za nas i myślę że lepiej być nie mogło.Mieszkanie na pierwszym piętrze,z balkonu widzę garaż i naszą działkę -ogród.W razie wyjazdu zamykam drzwi i nie myślę o ogrzewaniu,odśnieżaniu itp.Jak siły nie pozwolą na uprawianie działki to ją sprzedamy.Nie ma co prawda teatru ale inne dogodności miasta na miejscu a kontakt z przyrodą codzienny
    ... zobacz więcej

Strony : 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 nastepna »

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć